Lekarz pozbawiony prawa wykonywania zawodu przyjmował pacjentów w szpitalu

Lekarz z sądowym zakazem wykonywania zawodu przyjmował w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym szamotulskiego szpitala. Sprawa trafiła do prokuratury, a pacjenci zastanawiają się, co dalej.

 

Sprawę ujawnił lokalny portal Moje Wronki. Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy, sprawa miała wyjść na jaw w weekend, gdy recepty wystawiane przez lekarza były odrzucane podczas próby realizacji.

Dyrektor szpitala, Remigiusz Pawelczak, potwierdził w środę dziennikarzom, że poniedziałek przeprowadził rozmowę z lekarzem i zawiesił go w wykonywaniu obowiązków, a w środę rozwiązał z nim umowę o świadczenie usług „w trybie pilnym”.

Jak się okazuje, Remigiusz K. od 18 lipca 2024 roku pozbawiony jest prawa wykonywania zawodu. Wiadomo, że nie poinformował o tym swoich pracodawców i jeszcze w weekend przyjmował pacjentów. Jak wskazuje dyrektor placówki, informacja dostępna była jedynie na stronie internetowej Izby Lekarskiej po wpisaniu danych. Szpital nie otrzymał od żadnej instytucji informacji o tym, że zatrudniony lekarz nie ma już prawa do wykonywania zawodu. Według nieoficjalnych informacji, jeszcze w piątek (19 lipca), zmiany nie były widoczne w systemie.

Dyrektor Pawelczak przekazał, że w środę złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarza. Jednocześnie zamierza poruszyć kwestię informowania o takich zmianach przez instytucje do tego uprawnione. Chce wysłać pisma do Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Zdrowia, Izby Lekarskiej, NFZ oraz innych instytucji wskazując, że pracodawcy w środowisku ochrony zdrowia powinni mieć natychmiastowy dostęp do tego typu informacji.

Na razie nie wiadomo, co z diagnozami, skierowaniami i receptami wystawionymi przez Remigiusza K. w dniach, w których był już pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Szpital ma dziś (25 lipca) wydać oświadczenie w tej sprawie.