Oznaczenia na drzewach w Poznaniu. Mieszkańcy obawiają się wycinki

Część mieszkańców zaniepokoiły oznaczenia, jakie pojawiły się na poznańskich drzewach rosnących przy ulicy w ostatnich tygodniach. Obawiają się, że oznacza to planowaną wycinkę. Czy rzeczywiście znikną z krajobrazu kolejne drzewa?

 

Zarząd Dróg Miejskich regularnie zleca przeglądy stanu drzew rosnących w przyulicznych pasach. Oględziny pozwalają na wytypowanie tych, które wymagają dodatkowej pielęgnacji lub pogłębionej diagnostyki.

Tegoroczna rozpoczęła się na początku sierpnia i potrwa do końca września. Sprawdzane są drzewa rosnące wzdłuż ulic o łącznej długości ponad tysiąca kilometrów. To właśnie podczas oględzin na pniach umieszczane są kolorowe oznaczenia, które niepokoją mieszkańców. W ten sposób oznaczane są te rośliny, których kondycja uległa pogorszeniu od czasu ostatniej kontroli.

Czy to oznacza wycinkę? Niekoniecznie. Zielona kropka z numerem oznacza, że należy wykonać zabiegi pielęgnacyjne np. związane z usunięciem suchych gałęzi. Inaczej wygląda sytuacja drzew, na których pojawia się pomarańczowa obwódka z numerem. W takim przypadku roślina musi być poddana komisyjnemu, specjalistycznemu przeglądowi. Jest to także wstępne wskazanie do wycinki ze względu na np. zagrożenie związane z ryzyka złamania, upadku czy odłamania konarów.

Ostateczna decyzja o ewentualnej wycince podejmowana jest dopiero po kolejnych oględzinach i analizach. Jednocześnie, za każde wycięte drzewo ZDM jest zobowiązany do posadzenia nowego w ramach rekompensaty. Zwykle nasadzenia wykonywane są w tym samym miejscu lub najbliższej okolicy.

W tym roku na przegląd drzew ZDM wyda ponad 500 tysięcy złotych.