Sprzęt ze szpitala dziecięcego przy ul. Krysiewicza w Poznaniu trafi do Kamerunu, gdzie stanie się wyposażeniem placówek medycznych. Opieka zdrowotna w tym państwie jest na bardzo złym poziomie, dlatego dary ze stolicy Wielkopolski są „na wagę złota”.
redemptoris-missio
Misje medyczne są bardzo trudnymi logistycznie operacjami, które dają jednak wiele pożytku. Ratują one setki tysięcy istnień ludzkich poprzez przekazywanie sprzętu i wiedzy lekarzy. Fundacją, która opiekuje się takimi działaniami, jest „Redemptoris Missio”.
Mało jest fundacji, które zrobiłyby tyle dla ratowania istnień ludzkich, co „Redemptoris Missio”. Świętuje ona w tym roku swój okrągły jubileusz. W Auli UAM odbędzie się z tej okazji wyjątkowy koncert, z którego zyski po raz kolejny trafią na cele charytatywne.
W Poznaniu fundacja Redemptoris Missio przygotowuje paczki dla Ukrainy. Znajdują się w nich artykuły medyczne. Paczki trafią do szpitali w różnych miejscach Ukrainy.
Bieda w krajach afrykańskich wciąż jest ogromnym problemem, jednak i my możemy udzielić wsparcia, tak jak robią to poznańscy strażacy. Już w najbliższy poniedziałek pomogą oni pakować kontener z pomocą dla kameruńskich szpitali.
Około 30 ton darów wysłała do tej pory do Libanu Fundacja "Redemptoris Missio". Teraz z Poznania do tego kraju wyjechał kolejny transport z pomocą. Tym razem jest to ponad pół tony środków dla libańskich szpitali. Dary zwiozą polscy żołnierze pełniący w Libanie misję stabilizacyjną pod egidą ONZ.
Wolontariusze poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio wyjadą z misją do Monasao w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie będą przeprowadzać szkolenia wśród personelu miejscowej przychodni zdrowia. Obecnie nie pracuje tam żaden wykształcony lekarz czy medyk.
Do Kamerunu wysłano kolejny transport pomocy zorganizowany przez Fundację Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Znalazły się tam m.in. sprzęt medyczny w tym respiratory, maseczki ochronne i płyny do dezynfekcji i odkażania.
Aż 1,5 tony ubrań wysyła do Afganistanu fundacja „Redemptoris Missio”. Ubrania są wyjątkowe, ponieważ wydziergali je na drutach wolontariusze. Kolorowe sweterki, szaliczki i czapeczki trafią do dzieci. Kartony zapakowane, trafią na lotnisko w Powidzu, a potem samolotem wojskowym do bazy w Bagram.
Włóczkersi wysyłali do Afganistanu już sto tysięcy wełnianych wydzierganych przez siebie czapek. Stutysięczne odzienie zostało spakowane dziś w ramach 25. transportu pomocy humanitarnej wysyłanego przez Fundację Redemptoris Missio.