ZDM udostępnił już zaktualizowaną wersję swojego Przewodnika "Rowerem po Poznaniu". Jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich rowerzystów, ale powinna być także dla... samych drogowców oraz prezydenta Poznania. Dlaczego?
Turystyka
W piątek późnym popołudniem Tymek, jego bezcenna torba, oraz reszta załogi V etapu znaleźli się w Longyearbyen – stolicy Spitsbergenu. bezcenna, bo spoczywały w niej 200-litrowe pojemniki na wodę. Jak się tam zmieściły? To dopiero historia!
Rusza nowy projekt Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej promujący spędzanie weekendów w okolicznych gminach. Nazywa się „Przekrocz granice Poznania” i dzięki niemu już 23-24 sierpnia będzie można wybrać się do Lusowa w gminie Tarnowo Podgórne i zobaczyć dwa festiwale: bluesowy i folklorystyczny.
Niedzielne południe nad Wartą wyglądało dokładnie tak, jak powinno: przy jednej z dwóch przystani nad rzeką cumowały dwie motorówki, trzecia płynęła sobie rzeką, mijając uroczy statek "Bajka", który zmierzał w stronę Ostrowa Tumskiego. I właśnie temu, by tak wyglądały letnie dni nad rzeką, dyskutują dziś miłośnicy Warty w KontenerArt.
Trzecie w nocy pole lodowe dało im w kość, jak na złość siadła mgła, a do tego wszystkiego spora fala, no i – lód na takielunku... Ale Barlovento się nie poddaje!
Nareszcie mamy kolejną korespondencję z pokładu Barlovento! Kapitan Sodkiewicz tłumaczy się, że byli... troszkę zbyt zajęci chłonięciem uroków Grenlandii. Rzeczywiście, sporo się działo…
Co nas zaskoczyło to to, że nie ma tu portu - pisze kapitan Maciej Sodkiewicz z Grenlandii. - Cale nabrzeże to niezbyt szeroka ścianka Larsena (czyli po prostu ściana oporowa umocniona segmentami blachy falistej), wysoka na mniej więcej 10 metrów, z wywieszoną jedną oponą – i nic więcej. Ciekawe jak...
Tym razem bardziej na północ, bo w Ittoqqortoormiit, po północnej stronie ujścia fiordu Kangertittiva. Baksztagowa żegluga przebiegła spokojnie, a załoga IV etapu jest bardzo ciekawa, czy ich wrażenia będą podobne do tych, które etap III zebrał w okolicy Tasiilaq...
Jedna z najbardziej samotnych wysp na świecie - co tam można zobaczyć? Oto relacja Macieja Sodkiewicza, kapitana statku "Barlovento II", który płynie do Arktyki, z kolejnego dnia na Jan Mayen.
Załodze jachtu Barlovento II udało się wczoraj wylądować na jednej z najbardziej samotnych i oddalonych wysp na świecie - maleńkiej jak przecinek Jan Mayen. Korzystny układ pogodowy na rozległych wodach Cieśniny Duńskiej, Morza Norweskiego i Morza Grenlandzkiego sprawił, że Barlovento mogło w poniedziałek wieczorem bezpiecznie rzucić kotwicę w zatoce Kvalrossbukta.