Tego zdania jest na przykład prof. Bogdan Wojciszke). Sama Ewa Woydyłło-Osiatyńska proponuje jednak zastosować koncepcję rozwojową opartą na teorii uczenia się w połączeniu z koncepcją rozwojową Erika Eriksona (rozwijamy się do końca życia) oraz behawioralno-poznawczym modelem zmiany osobistej.
– Zresztą wspomniana obserwacja o pewnym “zapropgramowaniu” na szczęście lub nieszczęście nie przekreśla możliwości zmiany – uważa badaczka. – Osoby o wrodzonych skłonnościach do negatywizmu (a więc nieszczęścia) nie tylko mogą, ale wręcz powinny (!) nauczyć się dążyć i osiągać jak największe przybliżenie szczęścia w swoim życiu – szczęścia rozumianego jako spełnienie i realizacja swego potencjału ku własnej dumie i radości oraz pożytkowi innych.
Wykład rozpocznie się 10 czerwca o godzinie 17 w siedzibie uniwersytetu, przy ul. gen. Tadeusza Kutrzeby 10, i jest wykładem interakcyjnym, połączony z dyskusją i – na zakończenie – z psychozabawą autodiagnostyczną.