Samoloty na tej trasie latały prawie puste, a zdaniem zarządu linii wynika to stąd, że oba miasta po prostu leżą zbyt blisko siebie. Dojazd samochodem czy pociągiem jest więc nie tylko tańszy, ale i znacznie szybszy, bo wprawdzie jedzie się wolniej, ale za to nie trzeba przyjeżdżać dwie godziny przed odlotem na lotnisko…
W dodatku połączenie kolejowe Poznania z Wrocławiem jest na tyle dobre, że liniom lotniczym przy tak niewielkiej odległości dzielącej oba miasta trudno było z nim konkurować.
OLT likwiduje także połączenie między Wrocławiem a Krakowem, uruchamia natomiast nowe połączenia na trasach Bydgoszcz – Kraków oraz Łódź-Kraków.