Przez ponad dwa lata woda z popularnego źródełka nad Maltą nie nadawała się do picia. Sanepid stwierdził w niej obecność bakterii coli i zadecydował, że woda nie nadaje się do picia. Przy źródełku zawisła tabliczka ze stosowną informacją, jednak ciągle była zrywana i niszczona, zresztą większosć spacerowiczów nad Maltą, przekonana o wyjątkowych właściwościach tej wody, i tak ją piła, a nawet nabierała na zapas do butelek nie bacząc na zakazy.
Teraz jednak może to robić w majestacie prawa – po kolejnych badaniach inspektorzy nie stwierdzili obecności bakterii coli ani żadnych innych szkodliwych mikroorganizmów – i zakwalifikowały wodę do spożycia.