Konkurs jest jednym z elementów XXXIX Poznańskiego Międzynarodowego Rajdu Pojazdów Zabytkowych. Wczoraj ich właściciele prezentowali umiejętności swoich cacek na Torze “Poznań”, a nie zawsze było to łatwe ze względu na pogodę. Sporo z zabytkowych aut to kabriolety, a przecież wczoraj cały dzień padało…
Po wczorajszych trudach dziś był czas na pokaz swoich samochodów z najlepszej strony. Wyczyszczone na błysk auta i niezwykle eleganccy właściciel, którzy często byli ubrani w stroje z epoki, stworzyli na Starym Rynku wspaniałe widowisko. Załoga mustanga przyjechała w strojach do konnej jazdy, bo jak inaczej okiełznać takie auto?
Załoga słynnej “dekawki” zachwyciła wysmakowaną elegancją XX-lecia międzywojennego, właściciel stylowego i wiekowego mercedesa prezentowali się równie pieknie i dostojnie jak ich auto z wdziękiem pozując do zdjęć, a aż ze Lwowa przyjechały dzieci-kwiaty! przyjechał tez najprawdziwszy prawie 40-letni zaporożec – w dodatku przyjechał z Ukrainy, a jego załoga wystąpiła w pięknych, haftowanych ukraińskich koszulach.
Widzowie przeżyli także… napad meksykańskich gangsterów. Fantastycznie wystylizowani na typ latino wysiedli z potężnego, efektownego mercedesa, oczywiście z bronią w ręku – mimo że samochód wyraźnie wyglądał na opancerzony… Z bronia radzili sobie nonszalancko i ze znawstwem, nic więc dziwnego, że damska część publiczności pożegnała ich westchnieniami…
Konkurs Elegancji zabytkowych pojazdów był ostatnim elementem rajdu – wieczorem nastąpi uroczyste wręczenie nagród i tradycyjny Bal Komandorski.