Uwaga, dziki!

Rośnie liczba dzików w Poznaniu. Regularnie pojawiają już nie tylko na Dębinie i na Rubieży, ale i na osiedlu Batorego. Leśnicy radzą, żeby uważać podczas spacerów i absolutnie nie dokarmiać zwierząt.

Zwierzęta wychodzą z lasu w poszukiwaniu pożywienia i można je spotkać zwłaszcza w okolicach dębów, skoro dojrzewają właśnie żołędzie, ich ulubiony pokarm. Można je bez trudu spotkać nawet w środku dnia w okolicach osiedli i niejednokrotnie autobus jadący przez Dębinę musiał gwałtownie hamować, żeby przepuścić rodzinę dzików przez ulicę. Kłopoty z dzikami mają też mieszkańcy ulicy Rubież, choć odkąd sporą część tamtejszej populacji odłowiono, dziki już nie są tak częstymi gośćmi w tej okolicy.

Ale za to teraz można je spotkać na os. Stefana Batorego, i to w okolicy boiska, na którym chętnie bawią się dzieci z okolicznych domów. Leśnicy informują, że od dzików lepiej trzymać się z daleka, bo choć same nie są agresywne, to jednak zaczepione lub zaatakowane mogą być groźne.

Czytaj także:

Uwaga! Dziki w Dębinie!