Zmarły maratończyk – będzie śledztwo!

Rodzina 37-letniego mężczyzny, który umarł podczas maratonu, domaga się przeprowadzenia sekcji zwłok zmarłego i wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

Maratończyk doznał zawału serca na 14. kilometrze trasy, na ulicy Hetmańskiej. Mimo natychmiatsowej reanimacji zmarł, a prokurator, który przyjechał na miejsce, stwierdził, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych i nie ma potrzeby wykonania sekcji zwłok.

Teraz jednak, pod wpływem żadań rodziny zmarłego, prokuratura zmieniła zdaniem i wszczęła śledztwo w sprawie tej śmierci. Prokuratorzy zamierzają sprawdzić, czy biegaczowi natychmiast została udzielona pomoc i w tej sprawie zostana przesłuchani świadkowie zdarzenia. Rodzina zmarłego domaga się jednak także przeprowadzenia sekcji zwłok, by nie było wątpliwości co do przyczyny śmierci.