Nowa praca Wojciecha Fangora w Muzeum Narodowym w Poznaniu

Dzisiaj przypadają 90. urodziny Wojciecha Fangora jednego z najważniejszych artystów w historii polskiej sztuki drugiej połowy XX wieku, współtwórcy tzw. polskiej szkoły plakatu, prekursora sztuki w przestrzeni publicznej.

Z okazji jubileuszu artysty można od dzisiaj obejrzeć w Muzeum Narodowym w Poznaniu pozyskaną ostatnio pracę Fangora „Struktury przestrzenne – Projekt dla Jerozolimy” z 1969 r. Kompozycja przestrzenna jest niezrealizowanym w dużej skali projektem. Praca została przekazana do muzeum jako depozyt kolekcjonera Krzysztofa Musiała.

Włodzimierz Nowaczyk, kurator poznańskiej Galerii Sztuki Współczesnej wyeksponował nowo pozyskane dzieło w kontekście op-artowskich, pulsujących barwami abstrakcyjnych obrazów, dające wrażenie ruchu obrazów Fangora z kolekcji własnej muzeum.

Fangor urodził się w 1922 w Warszawie. W czasie wojny, studiował prywatnie u T. Pruszkowskiego i F.S. Kowarskiego, w 1946 ukończył warszawską ASP. Jest awangardowym malarzem i grafikiem. Do 1955 brał udział w oficjalnym życiu artystycznym PRL. Zniechęcony do socrealizmu zwrócił się w stronę plakatu i grafiki, potem szukał własnej formuły plastycznej, malując obrazy o uproszczonych formach. Pulsujące barwami abstrakcyjne obrazy, dające wrażenie ruchu są chyba najbardziej rozpoznawalnymi pracami Fangora. Na początku lat 60-tych wyjechał za granicę i w 1966 r. zamieszkał na stałe w USA, gdzie eksperymenty abstrakcjonisty łączył z bliskim hiperrealizmowi malarstwem figuratywnym. W roku 1999 powrócił do kraju. Mieszka i tworzy w Błędowie, w połowie drogi między Warszawą a Radomiem.

Od lat 50. do dziś Fangor interweniował i zmieniał otoczenie. Ciekawym eksperymentem, była gigantyczna dekoracja Warszawy (zrealizowana przez Fangora razem z Henrykiem Tomaszewskim) z okazji Światowego Zjazdu Młodzieży w 1955 roku, nawiązująca do stylistyki modernistycznej. W 1958 roku artysta stworzył pierwszą w sztuce światowej instalację przestrzenną – Studium przestrzeni w Salonie „Nowej Kultury” w Warszawie. To było coś więcej niż interwencja w przestrzeń danego miejsca – wszystko, co było w galerii, stało się elementem wystawy. Artysta chciał wykazać, że wchodząc w przestrzeń współtworzymy ją. Do tej idei nawiązywał i rozwinął ją w „Wystawie wystawy” w 2005 roku w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.