Anarchiści: zbojkotujmy miejską komunikację!

Środa, 16 stycznia, ma być dniem Wielkopolskiego Powstania Komunikacyjnego protestu obywatelskiego. Poznańscy anarchiści zachęcają poznaniaków, żeby tego dnia nie korzystali z miejskiej komunikacji, jeśli nie muszą, by w ten sposób zaprotestować przeciwko podwyżce cen biletów.

Gdy tylko prezydent zapowiedział kolejna podwyżkę cen biletów na styczeń 2013, poznaniacy natychmiast zaprotestowali. Cztery stowarzyszenia: My Poznaniacy, Inwestycje dla Poznania, projekt Poznań i Koliber przygotowały obywatelski projekt uchwały zamrażającej podwyzki na przynajmniej pół roku, a jego autorzy tłumaczyli radnym i prezydentowi, że podwyżka nie zwiększy wpływów do budżetu za bilety. Wręcz przeciwnie: sprawi, że poznaniacy przesiądą się z autobusów i tramwajów do swoich samochodów, na rowery lub zaczną chodzić na piechotę. Dowodem na to była poprzednia, czerwcowa podwyżka cen biletów – jej bezpośrednim efektem był spadek sprzedaży we wrześniu, pierwszym powakacyjnym miesiącu, o 11 procent!

Argumenty jednak nie podziałały i głosami największego klubu radnych, Platformy Obywatelskiej, odrzucili obywatelski projekt uchwały, przyjmując styczniowe podwyżki. W odpowiedzi na Facebooku pojawiło się zaproszenie na Wielkopolskie Powstanie Komunikacyjne.

“Chociaż udowodniono, że wzrost ten jest niewspółmierny do pnącej się w górę inflacji i cen paliw, to włodarze naszego miasta, prezydent Ryszard Grobelny wraz z radnymi Platformy Obywatelskiej, postanowili zignorować postulat tysięcy poznaniaków i poznanianek” – czytamy w zaproszeniu. – “I to w momencie, gdy wielu grupom spadają realne dochody, wzrasta bezrobocie i koszty utrzymania.
Obywatelski projekt uchwały powstrzymującej dalsze podwyżki cen biletów został odrzucony. Dlaczego? Bowiem władza – obdarowani hojnie dietami czy premiami radni i miejscy urzędnicy jeżdżący limuzynami – za nic ma demokrację i postulaty mieszkańców. Ostatnią rzeczą, którą powinniśmy zrobić to podwinąć ogon, spuścić głowę i pogodzić się z werdyktem polityków. Pokażmy, że możemy się zorganizować!”

Organizatorzy powstania namawiają poznaniaków do rezygnacji z miejskiej komunikacji – o ile jest to możliwe. A dzień 16 stycznia ogłosili dniem bojkotu komunikacji miejskiej.

– Wszyscy mogą przyjść, wszystkich zapraszamy, bo to jest protest obywatelski – mówi Marek Piekarski z Rozbratu, jeden z organizatorów akcji. – Skoro inne naciski na władzę nic nie dały, kilkanaście tysiecy podpisów poznaniaków nie zrobiło na niej wrażenia, pozostaje nam tylko protest obywatelski.

Biorący udział w proteście tego dnia nie powinni – o ile mogą – korzystać z miejskiej komunikacji, a jeśli już, to jechać bez biletu i stawać w obronie tych, którzy zostaną przez kontrolerów przyłapani na jeździe “na gapę”. Zbiórkę wszystkich uczestników Wielkopolskiego Powstania Komunikacyjnego zaplanowano na moście Teatralnym o 16. Stamtąd wszyscy chętni wyruszą w podróż po mieście tramwajem. Oczywiście bez kasowania biletów.

“Dokonajmy aktu obywatelskiego nieposłuszeństwa, do którego zmusza nas odrealniona polityka władz miejskich!” – nawołują organizatorzy protestu.- “Solidarność naszą bronią!”