Kibicom, którym nazwa Ludogorec Rażgrad nic nie mówi, od razu podpowiadamy: jest to aktualny mistrz Bułgarii oraz zdobywca pucharu Pucharu Bułgarii. Jednak bardziej niż zwycięstwo z niewątpliwym futbolowym potentatem, jakim jest bułgarski klub, cieszyć powinna postawa nowego nabytku Lecha, czyli Kaspara Hamalainena.
Fin zdobył bowiem obydwa gole zdobyte w tym spotkaniu przez poznańską drużynę, przy czym pierwszego już w trzeciej minucie. Wówczas to Hamalainen dostał piłkę od Lovrencsicsa i lekkim lobem pokonał bramkarza przeciwnikia. Na swojego drugiego gola zawodnik czekać musiał aż 72 minuty – tym razem jednak trafił bezpośrednio z rzutu wolnego.
Pod koniec meczu Lech dał sobie jeszcze wbić gola w 84 minucie – jego autorem był Roman Bezjak. To jednak wszyskto, na co stać było bułgarską drużynę tego dnia.
Składy:
Lech: Jasmin Burić – Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz (65. Karol Linetty), Marcin Kamiński (46. Ivan Djurdjević), Luis Henriquez (60. Tomasz Kędziora) – Rafał Murawski (86. Szymon Drewniak), Łukasz Trałka – Mateusz Możdżeń, Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics (68. Aleksandar Tonev, 89. Bartłomiej Olejniczak) – Vojo Ubiparip (69. Bartosz Ślusarski)
Ludogorec: Uros Golubović – Junior Caicara (78. Tenur Marem), Cosmin Moti (78. Tero Mantyla), Lubomir Guldan (46. Alexandre Barthe), Vitinha – Stanisław Genczew (58. Mitchell Burgzorg), Swietosław Djakow (78. Georgi Kostadinow) – Michaił Aleksandrow (46. Iwan Stojanow), Sebastian Hernandez (58 Nemanja Milisavljević), Mirosław Iwanow (46. Roman Bezjak) – Dimo Bakałow