Radny chce rozwiązań z Wrocławia, które… już są w Poznaniu

Radny ze Starego Miasta, Paweł Sztando proponuje, aby poznaniacy wybierający się na wydarzenia kulturalne mieli możliwość kupna biletu komunikacji miejskiej wraz z wejściówką na imprezę. Sęk w tym, że taka możliwość już istnieje…

Radny Sztando czerpie inspirację do swojego pomysłu z Wrocławia. Tamtejsze MPK na początku lutego uruchomiło specjalny program skierowany do organizatorów wydarzeń kulturalnych, dzięki któremu bilety na daną imprezę uprawniają do przejazdu środkami komunikacji miejskiej na dane wydarzenie oraz na powrót po zakończeniu imprezy. Dzięki temu nie muszą się martwić np. o szukanie miejsca parkingowego.

“Taką formułę biznesową należałoby promować wśród poznańskich instytucji kultury, a poprzez to podróże komunikacją miejską wśród mieszkańców” – pisze na swoim blogu radny Sztando. Przypomina też, że podobna akcja jest stosowana z powodzeniem podczas meczów Lecha.

Inicjatywa taka jest oczywiście jak najbardziej słuszna, wpływa bowiem na wzrost ilości pasażerów w autobusach i tramwajach. Radny Sztando nie informuje jednak, że możliwość udostępnienia biletów gościom imprez kulturalnych… już w Poznaniu istnieje. Co więcej, organizatorzy mogą kupować takie bilety już od niemal roku.

– Organizatorzy mogą się zwrócić do Zarządu Transportu Miejskiego i wykupić bilety dla uczestników swoich imprez – informuje Zdzisława Andrzejewska, zastępca dyrektora ZTM. – Istnieje specjalny taryfikator, który ma kilkadziesiąt wariantów w zależności od tego, jak długo mają być te bilety ważne.

Rzeczywiście, na stronie internetowej ZTM, w zakładce dotyczącej biletów na przejazdy zorganizowane znaleźć można tabelę określającą ceny przy poszczególnych okresach ważności biletów. Przykładowo: za bilety, które mają być ważne do 6 godzin, organizatorzy imprez muszą zapłacić 4 zł od osoby za bilet normalny lub 2 zł za bilet ulgowy. Im więcej osób tym bilety są tańsze.

Specjalna stawka przewidziana jest nawet dla klubowych meczów piłkarskich, których liczba widzów przekracza 5 tys. osób – ta kategoria najwyraźniej została stworzona tylko dla Lecha Poznań, ponieważ tylko ten klub w naszym mieście może spełnić te wymagania. Co więcej, w tej opcji opłaty są najniższe. Za jedną osobę z karnetem opłata wynosi tylko 50 groszy, podczas gdy dla organizatorów imprez powyżej 10 tys. osób, przy czasie ważności nie wyższym niż 12 godzin opłata wynosi 1,50 zł.

Jednak nie tylko Lech Poznań korzysta z opcji kupowania biletów grupowych. Zdzisława Andrzejewska podkreśla, że bilety kupowane są przez podmioty prywatne oraz jednostki miejskie.
– Zwłaszcza dla szkół i przedszkoli jest to wygodna opcja, ponieważ kupowanie kilkudziesięciu biletów i ich kasowanie byłoby zbyt uciążliwe. To nie jest martwy przepis, organizatorzy naprawdę z tego korzystają.

Zdaniem radnego Sztando, to za mało. Pomysł ten należy bowiem szczególnie promować wśród poznańśkich instytucji kulturalnych.
– Poza meczami Lecha nie spotkałem się z taką formą dystrybucji biletów. To tylko świadczy o tym, jak słabo jest to promowane. Jeżeli dałoby się to rozszerzyć np. na kina to wówczas byłaby to świetna promocja komunikacji miejskiej.

Radny Sztando wysłał pismo ze swoją propozycją do wiceprezydenta Poznania Mirosława Kruszyńskiego, jednak ten nie odniósł się jeszcze do propozycji. Wydaje się jednak, że poznaniacy będą mogli liczyć na większą ilość imprez z dojazdem opłaconym przez organizatorów – urzędnicy ZTM podkreślają bowiem, że w najbliższym czasie zamierzają promować różne alternatywne formy dystrybucji biletów komunikacji miejskiej.

Na pewno jest to wskazówka dla Zarządu Transportu Miejskiego, że podobne inicjatywy należy w końcu zacząć promować – nie tylko wśród instytucji kulturalnych, ale też wśród zwykłych poznaniaków.