Lech – Polonia: pomeczowe oceny piłkarzy

Kolejorz przegrał w piątkowym spotkaniu z warszawską Polonią 0:1 po dość dobrej (w porównaniu z poprzednimi meczami przy Bułgarskiej) grze. Jak w tym spotkaniu zaprezentowali się poszczególni zawodnicy? Tradycyjnie już pokusiliśmy się o oceny.

Poniżej kolejno: imię i nazwisko zawodnika; nota (skala 1-7); krótkie uzasadnienie

Jasmin Burić (6) – jeden z nielicznych jasnych punktów Kolejorza w tym meczu. Bośniacki bramkarz zanotował kilka świetnych interwencji. Przy straconej bramce nie mógł nic zrobić.

Kebba Ceesay (4) – kilka razy ładnie włączył się do akcji ofensywnych z prawej strony boiska. Aktywny w całym meczu.

Hubert Wołąkiewicz i Marcin Kamiński (3) – dzięki ich biernej postawie w obronie “Czarne Koszule” stworzyły sobie kilka świetnych sytuacja do zdobycia bramki.

Luis Henriquez (4) – podobnie jak Ceesay, Panamczyk aktywnie włączał się do akcji ofensywnych na lewej stronie boiska. W defensywie bez większych błędów.

Łukasz Trałka (3+) – równie bierny w obronie co dwaj środkowi obrońcy Lecha. Plus za kilka przechwytów w meczu.

Rafał Murawski (4+) – jeden z aktywniejszych graczy Kolejorza w tym spotkaniu. Kapitan Lecha od początku starał się napędzać akcje ofensywne poznaniaków. Sam również miał kilka dobrych okazji do zmiany wyniku, żadnej jednak nie potrafił wykorzystać.

Kasper Hamalainen (4) – kolejny zawodnik Kolejorza który przez całe spotkanie aktywnie dążył do zmiany wyniku. Do gry Fina nie można mieć większych zastrzeżeń po tym meczu.

Szymon Drewniak (1) – najsłabszy na boisku, jako pierwszy zmieniony. Wystawienie go było kompletnym nieporozumieniem. Właściwie całkowicie niewidoczny na boisku, a jeśli już miał piłkę – to ją szybko tracił.

Aleksandar Tonev (4+) – od początku aktywny, niestety, lekko chaotyczny w swojej grze. Mimo wszystko na tle innych lechitów prezentował się powyżej przeciętnej. To właśnie Bułgar był również najbliższy zmiany rezultatu w tym spotkaniu – piłka po jego strzale odbiła się jednak od poprzeczki bramki strzeżonej przez Mariusza Pawełka.

Bartosz Ślusarski (1+) – niewiele lepszy od Drewniaka. Na boisku trzymany był chyba tylko ze względu na brak napastnika na ławce rezerwowych który mógłby go ewentualnie zmienić. Ostatecznie nawet Rumak nie wytrzymał gry Ślusarza i wprowadził za niego młodego Linetty’ego.

Vojo Ubiparip (4) – jego wejście mocno ożywiło grę poznaniaków. Już na początku drugiej połowy miał dwie świetne okazje do zmiany rezultatu, ale żadnej nie potrafił wykorzystać.

Mateusz Możdżeń (3) – zmienił Toneva. Niczym szczególnym jednak na boisku się nie wyróżnił.

Karol Linetty (4) – przez jedenaście minut na boisku zrobił więcej niż Ślusarski w całym spotkaniu. Można mieć tylko nadzieję, że Linetty będzie częściej dostawał szansę od trenera Lecha Mariusza Rumaka.