Nacjonaliścy zaczęli się zbierać tuż przed godziną 13 na placu Wolności w Poznaniu. Początkowo wydawało się, że na marszu więcej będzie zabezpieczającej go policji niż uczestników, jednak ostatecznie z placu wyruszyło ok. 150 osób, w ogromnej większości ubranych na czarno i chowających twarze za różnego rodzaju maskami.
Marsz miał być wyrazem sprzeciwu wobec brutalności policji, a także zbyt dużym uprawnienom, które – zdaniem nacjonalistów – mają zostać wkrótce służbom mundurowym przyznane.
Uczestnicy marszu mięli ze sobą różne flagi i transparenty, jednak tylko jeden – niesiony na czele pochodu – odnosił się bezpośrednio do tematu przewodniego demonstracji, czyli do brutalności policji. Również skandowane przez pochód hasła odnosiły się do policji jedynie w niewielkim stopniu.
Nie zabrakło natomiast polskich flag, ale też niestety symboli i banerów organizacji nacjonalistycznych a także wielkiej flagi z krzyżem celtyckim – kojarzonym głównie z grupami neofaszystkowskimi i rasistowskimi a z tego powodu zakazanym w niektórych krajach europejskich.
Z tymi symbolami współgrały okrzyki wznoszone przez maszerujących: “Praca w Polsce dla Polaków”, “Nadchodzą nacjonaliści”, “Wolność słowa dla nacjonalistów” czy też “Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę” (to ostatnie – w przeciwieństwie do innych haseł – nacjonaliści wykrzykiwali wyjątkowo głośno i zgodnie) a także “Znajdzie się kij na lewacki ryj”. Jedynie sporadycznie można było usłyszeć hasła takie jak: “Piłka nożna bez policji” czy też “Precz z państwem policyjnym”.
Trudno zatem przypuszczać, że demonstracja miała charakter inny, niż zaprezentowanie poglądów nacjonalistycznych. Chyba, że pochylić się nad innym hasłem narodowców: “Piłka nożna dla kibiców”. Być może nacjonalistom nie podoba się, że w Poznaniu zbudowano tak mało Orlików?
Na pewno zaś nacjonaliści nie zamierzali prezentować tolerancji i równości poglądów. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że na stronie internetowej organizatorów marszu można znaleźć linki promujące zespoły muzyczne takie jak Tormentia czy też Nordica, gloryfikujące w swoich utworach poglądy neofaszystowskie, rasistowskie i antysemickie.
Manifestacja nacjonalistów przebiegała spokojnie a większość poznaniaków przyglądających się demonstracji dziwiła się, że w ogóle jest możliwe maszerowanie z takimi hasłami. Nikt też do narodowców, przez całą trasę marszu, się nie przyłączył.