Solidarność zapowiada strajk

– Mamy dość oszustw, a cierpliwość ludzi pracy się wyczerpała – tymi słowami Jarosław Lange, szef wielkopolskiej Solidarności, zapowiedział akcje protestacyjną Międzyzwiązkowego Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Jego członkowie złożyli pismo do gabinetu Wojewody Wielkopolskiego, Piotra Florka o zawieszeniu udziału w pracach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.

Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy tworzą trzy centrale związkowe: NSZZ “Solidarność”, Ogólnopolski Porozumienie Związków Zawodowych oraz Forum Związków Zawodowych. To jego członkowie wezwali dziś wojewódzkie i regionalne struktury związkowe do udziału w proteście, który rozpocznie się 11 września 2013 roku w Warszawie i potrwa do 14 września.

Powodem jest niepowodzenie rozmów w Komisji Trójstronnej, która miała wypracować wspólną konncepcję zmian w prawie pracy zaakceptowaną przez wszystkich uczestników rozmów: pracodawców, rządu i związków zawodowych. Niestety, zdaniem związkowców tak się nie dzieje. Dlatego postanowili wyjść na ulice.

– Pozoruje się tak naprawdę dialog, a nie szuka kompromisów – mówił Jarosław Lange. – Tutaj nie ma dyskusji. Chcemy dać czytelny sygnał, że nie podoba nam się ten dialog uprawiany przez rząd. Nie podoba nam się takie traktowanie strony społecznej, z która się nie rozmawia, a tylko informuje. Tak nie powinien wyglądać dialog. Dlatego chcemy wyjść na ulicę. Cierpliwość ludzi pracy się wyczerpała.

Wszyscy związkowcy są zdania, że obecny dialog to fikcja, zwłaszcza że wszelkie propozycje dotyczące kodeksu pracy, a przedstawiane przez stronę związkową były zywczajnie ignorowane.     

– Wskazywaliśmy pewne kierunki, na przykład sposoby aktywizacji osób w wieku 50+, jednak nic z tego nie zostało wzięte pod uwagę i po prostu podwyższono wiek emerytalny do 67 lat – wyjaśnia Krzysztof Małecki z Forum Związków Zawodowych.

Dlatego związkowcy postanowili skorzystać z innej drogi, jaka zapewnia im prawo, czyli wyjść na ulicę.
– Jeśli rząd podejmie rzeczywisty dialog, siądziemy do stołu i porozmawiamy – obiecuje Lange. – Teraz nie ma nawet takiej próby, więc wybieramy tę jedyną formę protestu dozwoloną prawem…

Związkowcy chcą m.in. wycofania się z wprowadzanego podwyższenia wieku emerytalnego, nowelizacji

Kodeksu Pracy, ograniczenia stosowania “śmieciowych” umów o pracę, wykorzystanie środków

finansowaych na walkę z bezrobociem czy przyjęcia ustawy wymuszającej szybszy wzrost płacy

minimalnej. Pismo zawierające postulaty związkowców i formalną informację o zerwaniu rozmów związkowcy wręczyli przedstawicielowi rządu w Poznaniu, czyli Piotrowi Florkowi, wojewodzie wielkopolskiemu.

Wojewoda nie był zachwycony postawą związkowców, a konkretnie wręczenia przez nich dokumentu w towarzystwie dziennikarzy, a wcześniej zorganizowaniem w holu urzędu konferencji prasowej.
– Jesteśmy służbą cywilną, którą obowiązują pewne rygory – mówił wyraźnie wzburzony wojewoda. – Organizacja w siedzibie urzędu przez partie polityczne bądź centrale związkowe jakichkolwiek konferencji, debat czy też briefingów prasowych jest złamaniem zasady neutralności politycznej służby cywilnej.

Wojewoda rozesłał też do mediów swoje stanowisko w sprawiue dzisiejszego spotkania ze związkowcami: “Wyjaśnić należy, że wojewoda wielkopolski został wczoraj poproszony przez przewodniczącego Zarządu Regionu Wielkopolska NSZZ Solidarność Jarosława Langego o pilne, krótkie spotkanie w celu złożenia listu, nie będąc informowanym o jego treści. Wojewoda nie był także poinformowany o planowanej konferencji prasowej w holu WUW.

Kuriozalnym jest zatem stwierdzenie przewodniczącego Zarządu Regionu Wielkopolska NSZZ Solidarność, który komentując dzisiejsze zdarzenie  sprowadza je do braku woli dialogu społecznego w sytuacji zawieszenia tego dialogu przez związki zawodowe, o czym strona związkowa poinformowała wojewodę już w piśmie z dnia 26 czerwca br.”

Dotąd swoją chęć udziału w proteście zgłosiło już kilka tysięcy związkowców, w tym także przedstawiciele służb mundurowych.
– Nie wykluczamy decyzji o strajku generalnym – ostrzegł.