Już sam ZTM podkreśla, że wielkość sprzedaży biletów uległa pogorszeniu we wszystkich ich rodzajach. Jednak prawdziwe “kwiatki” wychodzą dopiero przy porównywaniu udostępnionych przez ZTM statystyk z tłumaczeniem powodów, przez które – zdaniem poznańskich urzędników zajmujących się transportem – nastąpił spadek sprzedaży.
Liczba sprzedanych biletów jednorazowych (15, 30, 60 i 120 minut, a także bilety przystankowe) zmalała łącznie o 12,42 proc. w porównaniu do stycznia 2013 roku. Przypomnijmy, że właśnie w styczniu 2013 roku weszła w życie podwyżka cen biletów.
Najciekawsze jednak wydaje się tłumaczenie ZTM – urzędnicy twierdzą, że największy udział w spadku miało wprowadzenie promocji biletowej, przez co zapotrzebowanie na bilety półgodzinne spadło Rzeczywiście, promocja na bilety 15-minutowe w styczniu zeszłego roku nie obowiązywała. Jednak warto przyjrzeć się szczegółom – bo biletów półgodzinnych (ważnych przez 45 minut podczas promocji) sprzedano o niemal 358 tys. sztuk. Ale jednocześnie nie wzrosła liczba sprzedanych biletów 15-minutowych – co więcej, sprzedano ich o ponad 65 tys. mniej niż w styczniu 2013 roku!
Tutaj warto cofnąć się również do stycznia 2012 roku, kiedy to obowiązywała promocja na bilety 15 i 30-minutowe. Co się okazuje? Otóż w styczniu 2012 sprzedano o niemal 267 tys. więcej biletów jednorazowych niż w styczniu 2014 roku. Tego jednak ZTM już nie tłumaczy…
Spadła również liczba sprzedanych biletów długookresowych – 30-dniowych sprzedano dokładnie o 14 tys. 305 mniej niż rok temu. Spadła również sprzedaż biletów na 6, 9 i 12 miesięcy. Jednocześnie jednak sprzedano dużo biletów na 120 i 150 dni, które przed rokiem nie były dostępne (sprzedano odpowiednio 1851 oraz 3638 sztuk tych biletów). To dobra wiadomość, ponieważ pokazuje, że zapotrzebowanie na tego typu bilety istnieje i warto je było wprowadzić.
Spadek sprzedaży biletów oznacza też spadek wpływów – ten zanotowano na poziomie 5,77 proc. w porównaniu ze styczniem 2013 roku. Warto też dodać, że w styczniu 2014 otwarto przejazd przez rondo Kaponiera – teoretycznie więc zniknęło spore utrudnienie w poruszaniu się komunikacją miejską przez centrum miasta.
Wszystko jednak wskazuje na to, że od komunikacji miejskiej odwraca się coraz więcej osób – i nie wiadomo, kiedy ten trend zostanie odwrócony. Co więcej, wartość sprzedanych biletów również spada, zatem może się okazać, że podwyżki cen biletów obrócą się przeciwko miastu. Pytanie tylko, co z taką wiedzą zrobią radni i urzędnicy…