Przypomnijmy, że około miesiąca temu jedna z rzeźb została uszkodzona. Zauważyli to pracownicy zarządu Zieleni Miejskiej, który zarządza Cytadelą. Jedna z rzeźb została wyrwana z podłoża i rzucona obok. Sprawca nie jest znany, bo rzeźby nie są objęte monitoringiem.
Rzeźba już została naprawiona – to kosztowało około 2 tysięcy złotych – a do końca tygodnia ma wrócić na swoje miejsce. Jak zapewniają wykonawcy, po uszkodzeniu nie będzie śladu.