Marek Siwiec podsumowuje swoją kampanię

Wybory do Europarlamentu już w niedzielę – czas na podsumowanie kampanii wyborczych. Marek Siwiec, kandydat Europy Plus Twojego Ruchu wybrał na to wtorkowy poranek w Poznaniu.

– To moja ostatnia konferencja, my tę kampanię kończymy – przyznał Marek Siwiec, lider listy Europy Plus Twojego Ruchu. – Byłem we wszystkich powiatach i gminach, uczestniczyłem we wszystkich debatach, przede mną jeszcze dwie.
Członkowie sztabu wyborczego Siwca po raz ostatni wyruszyli w miasto, by rozdawać przechodniom okolicznościową gazetę zachęcającą do głosowania na kandydata Europy Plus Twojego Ruchu.

Jakich wyników spodziewa się sam Siwiec? Jak przyznaje, przeciwnicy polityczni ustawili nisko poprzeczkę przewidując, że Europa Plus Twój Ruch zdobędzie około 5%.
– Wierzę, że my ten próg w sposób wyraźny przekroczymy – skomentował Siwiec. – Będziemy mieć te 11%, może nawet 12%. Było mało możliwości sporu. Plajtą skończył się mój pomysł polemiki w “Wielkopolskiej Agorze Wyborczej”. Wielkie tematu europejskie zostały gdzieś tam z boku.

Ostatnie spotkanie w Poznaniu Marek Siwiec postanowił poświęcić wolności.
– Nowa definicja wolności, gdzie ludzie potrafią ze sobą współpracować – tłumaczy. – Łączyć się w słusznej sprawie gdy chodzi o jakiś cel związany z wrażliwością ludzką.
Lider listy nr 5 nawiązywał do Karty Praw Podstawowych, zawierającej 54 punkty mówiące między innymi o tolerancji bez względu na różnice kulturowe, powszechnym dostępie do służby zdrowia na wysokim poziomie, zakazie dyskryminacji, zapewnieniu równości dla kobiet oraz powszechnym dostępie do nauki. Karta ta do tej pory nie została podpisana przez Polskę.
– Stwórzmy ludową presję dla polityków, którzy nie chcą przyjęcia Karty Praw Podstawowych – apelował do wyborców Siwiec.

Polityk nie neguje też podobieństw między programem wyborczym Europy Plus Twojego Ruchu a Sojuszu Lewicy Demokratycznej, które mają, jego zdaniem, uzasadnienie historyczne.
– Cała historia Europy Plus to pragnienie wyjścia poza elektorat SLD, do którego nie chce dotrzeć lub nie potrafi – wyjaśnił. – W tych wyborach wyjdzie, czy to się udało.

A jeżeli wbrew wszelkim oczekiwaniom Markowi Siwcowi nie uda się przekroczyć progu wyborczego?
– Z powagą traktowałem słabe notowania, tak samo te lepsze – przyznał Siwiec. – 5% to dla mnie za dużo by umrzeć ale za mało, by żyć.