Dancing Poznań: Kocham tylko i wyłącznie całym sercem nie-rozłącznie Magdalenę

Taki tytuł nosił spektakl dyplomowy przygotowany przez studentów Wydziału Teatru Tańca PWST w Bytomiu oraz PWST im. L. Solskiego w Krakowie. I, co nie powinno zaskakiwać, traktował o miłości, choć było co nieco o pozostałych uczuciach jej towarzyszących.

To był bardzo młodzieżowy spektakl – bo miłość była pokazana z punktu widzenia ludzi dopiero odkrywających uroki fascynacji drugą osobą, podchodzących do nich z pełnym, naiwnie rozczulającym zaufaniem i przekonaniem, że – naturalnie – będą żyli długo i szczęśliwe. To z czasem przekonują się, że to tak nie działa, a miłość w zasadzie nigdy nie występuje oddzielnie -zazwyczaj towarzyszą jej nienawiść, niezrozumienie, rozpacz, odrzucenie, obojętność, no i seks. Najczęściej seks, to uczucie, które trzeba oswoić i to oswojenie, zrozumienie go chyba sprawia najwięcej problemów. A szczególnie wtedy, gdy próbuje się go rozgryźć we dwójkę…

Wokół tego wszystkiego oczywiście toczy się normalne życie, towarzyskie i nie, złożone ze spotkań, sms-ów, Facebooka, studiów i telewizji. Jest też naturalnie bunt przeciwko wszystkiemu,a  szczególnie przeciwko temu, co wymyślili starsi od nich. A ponieważ buntować się też trzeba umieć, bunt ostatecznie rozpływa się gdzieś tam, a człowiek uczy się, że uczucia i przekonania najlepiej ukrywać. Bo serce na dłoni łatwo mona złamać, a złamane serce boli, bardzo boli. Poza tym wszyscy wolą bezproblemowych, miłych i uśmiechniętych ludzi od tych wiecznie walczących, wiecznie z problemami i złym humorem…

Jednak brak okazywania uczuć, aczkolwiek może zaoszczędzić wiele kłopotów w życiu, ostatecznie prowadzi do przejmującej samotności. Najbardziej daje się we znaki, gdy dochodzimy do wniosku, że jednak chcielibyśmy się z kimś podzielić swoimi uczuciami. Co gorsza, nawet jeśli ktoś się znajdzie to nieumiejętność wyrażania uczuć, bo tak się kończy brak praktyki, może uniemożliwić porozumienie.

Młodzi ludzie wytańczyli to wszystko z ogromną pasją i werwą właściwą młodości, a entuzjazmu z pewnością wielu doświadczonych artystów mogłoby im pozazdrościć. Jednak nieco więcej dojrzałości w ekspresji z pewnością by nie zaszkodziło, dopracowania z pewnością wymagają także sceny grupowe, gdzie zdecydowanie zabrakło synchronizacji, w związku z tym efekt artystyczny nieco się rozmył. Są w końcu nie tylko tancerzami – są przyszłymi aktorami teatru tańca. A to zobowiązuje.

reżyseria i choreografia: Jacek Łumiński
kostiumy: Hanka Nowicka-Rożeń
występują: Anna Mikuła, Katarzyna Pawłowska, Dagmara Woźniak, Anna Kamińska, Dominika Wiak, Mateusz Wojtasiński, Kamil Wawrzuta, Maciej Beczek, Dariusz Nowak, Grzegorz Łabuda, Dominik Więcek

Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna
im. L. Solskiego w Krakowie
Wydział Teatru Tańca w Bytomiu
dziekan: Jacek Łumiński