Made in Chicago

Od 17 do 23 listopada Poznań stanie się kolejny raz „europejskim domem” muzyków z Chicago. Tym razem gościć będziemy 28 artystów z Wietrznego Miasta.

Zapowiadają się wyjątkowe jazzowe atrakcje: dużo dobrego jazzu, także latin jazz, czy jazz z domieszką hip-hopu i rapu, warsztaty z muzykami z Chicago, wyjątkowy koncert Lee Konitza, wspólny projekt chicagowskich i poznańskich muzyków.

Festiwal rozpocznie koncert specjalny „Tribute To Birth Of The Cool 65 lat później” z muzykiem – legendą Lee Konitzem, członkiem legendarnej orkiestry jazzowej Milesa Davisa. Wydarzenie to jest absolutnie bezprecedensowe na kartach historii jazzu. Orkiestra w 1949 roku dokonała nagrań, które zadecydowały o powstaniu nowej ery w muzyce nazwanej cool jazz. Niemal wszyscy członkowie zespołu Davisa odeszli. Ostatnim aktywnym muzycznie artystą, który uzyskał na przestrzeni lat status legendy saksofonu, jest właśnie Lee Konitz.
 
Przyjazd muzyków z Chicago to doskonała okazja, by uczestniczyć w warsztatach muzycznych, zapoznać się z niektórymi technicznymi koncepcjami muzycznym, posłuchać o pozamuzycznych zdarzeniach, takich jak Wielka Migracja czy konflikty rasowe w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku i dowiedzieć się, które z technik wywarły najwikszy wpływ na muzykę.

Z niecierpliwością oczekujemy na występ Grega Warda, jednego z czołowych wirtuozów saksofonu swego pokolenia, muzyka o wyjątkowej wszechstronności, szerokim spektrum uprawianych przez niego stylów od jazzu nowoczesnego, funk, latin, muzyki klasycznej, hinduskiej, klezmerskiej i afrykańskiej.

Proyecto Libre zaczaruje nas jazzem inspirowanym swobodną improwizacją z Afryki  oraz muzycznymi rytmami tradycje rodem z Kuby, Puerto Rico, Republiki Dominikany i innych wysp obszaru Karaibów.

Podczas festiwalu trzej wybitni muzycy: Larry Gray, Ed Wilkerson, Aveearyl Ra zagrają w specjalnym na tę okazję powołanym trio.

Festiwal zamknie koncert: Orbert Davis Poznan Jazz Philharmonic Chamber Group. Będzie to wyjątkowy projekt nawiązujący do koncertu z 2009 roku, kiedy trębacz, kompozytor i pedagog Orbert Davis przywiózł do Poznania jazzowy trzon swej 55-osobowej orkiestry tzw. trzeciego nurtu Chicago Jazz Philharmonic. Zwieńczeniem tygodniowej pracy ze studentami Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego był występ w Auli Nova. Co usłyszymy po pięciu latach w zmienionym nieco składzie?