Nożownikowi udało się obu zranić: jednego w rękę, na szczęście niegroźnie. Po opatrzeniu rany w szpitalu mężczyzna mógł wyjść do domu. jego kolega niestety, nie miał takiego szczęścia – został poważnie ranny w udo i lekarze zatrzymali go w szpitalu.
Gdy napastnika zatrzymali policjanci – z pomocą przechodniów – okazało się, że 30-latek ma prawie dwa promile alkoholu we krwi i nie potrafi wyjaśnić, czemu zaatakował przechodniów.
Napastnik trafił do izby zatrzymań, gdzie przejdzie badania na obecność substancji odurzających w organizmie.