Czy awaria elektrowni na Ukrainie zagrozi Poznaniowi?

Takie alarmujące informacje pojawiły się – oczywiście nieoficjalnie – w mieście po tym, jak agencja Interfax podała, że
w ukraińskiej elektrowni atomowej Zaporoże doszło do awarii. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewnia, że poznaniacy nie mają powodów do obaw.

Awaria w elektrowni miała miejsce 28 listopada, a jak zapewnia minister energii Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn, awaria nie ma nic wspólnego z reaktorami, dotyczy jedynie systemu zasilania i 5 grudnia elektrownia wznowi pracę. Jego informacje potwierdziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) która nie stwierdziła też uwolnienia żadnych materiałów radioaktywnych.

Jednak w Poznaniu – podobnie jak w przypadku awarii elektrowni w Czernobylu – pojawiły się plotki, że nad miasto ma nadciągnąć radioaktywna chmura i że lepiej nie wychodzić na zewnątrz do godziny 13.   

Jakiemukolwiek zagrożeniu radiacyjnemu zaprzecza Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
“Informujemy, że zgodnie z informacją uzyskaną od Państwowej Agencji Atomistyki brak zagrożenia radiacyjnego w związku z incydentem elektrowni jądrowej na Ukrainie. Nie potwierdzamy rozpowszechnianych na terenie województwa informacji!” – twierdzi WCZK w oficjalnym komunikacie.

Takie miejskie służby nie wykryły w powietrzu nad Poznaniem niczego niepokojącego, a juz na pewno żadnej radioaktywnej chmury.

– Miejskie służby na bieżąco monitorują sytuację i nie ma żadnego zagrożenia – zapewnia Paweł Marciniak, rzecznik prasowy prezydenta Poznania.

Jak przekazuje PAA, sytuacja radiacyjna kraju jest na bieżąco całodobowo monitorowana przez Centrum do Spraw Zdarzeń Radiacyjnych. Na podstawie danych z systemu stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie stwierdzono żadnych odchyleń od wartości normalnych (nie odnotowano wzrostu poziomu mocy dawki promieniowania gamma na terenie Polski).

W związku z pojawieniem się ponownych zapytań dotyczących sytuacji na Ukrainie, CEZAR zweryfikował informacje w systemach USIE i ECURIE – brak informacji o jakimkolwiek zagrożeniu. Sprawdzono informacje na stronie dozoru ukraińskiego – brak jakichkolwiek informacji o zagrożeniu. Wyniki pomiarów ze stacji PMS w normie. Wyniki pomiaru mocy dawki promieniowania gamma w Europie, publikowane w systemie EURDEP są w normie. Brak zagrożenia radiacyjnego.

CEZAR skontaktował się z dozorem jądrowym Ukrainy, który potwierdza brak jakiegokolwiek zagrożenia. Planowane jest na dzień dzisiejszy ponowne włączenie III bloku, który został wyłączony 28 listopada 2014.