Czy będzie kara za race na meczu z Legią?

Przygotowana przez kibiców oprawa niedzielnego meczu Lecha z Legią zapewne podobała się widzom, ale po raz kolejny może sprowadzić na klub kary. Wielkopolski Urząd Wojewódzki przyjrzy się sprawie – ale później. Kiedy?

Poznańscy kibice znani są ze wspaniałych opraw, nic więc dziwnego, że te przygotowane na pojedynek z Legią Warszawa były wyjątkowo imponujące. Pierwsza nawiązywała do 93 rocznicy powstania klubu z ulicy Bułgarskiej, kolejne zaś poświęcone były już meczowi. Właśnie te “kolejne” jednak mogą się okazać dość problematyczne – ponieważ wykorzystano w nich race, które są zabronione na polskich stadionach.

Zwykle ich użycie wiąże się z późniejszym zamykaniem trybun dla kibiców na jedno bądź kilka spotkań. Czy tak będzie i tym razem? Na razie nie – ale służby wojewody wielkopolskiego już analizują niedzielną sytuację.
– 1 kwietnia zbierze się zespół do spraw bezpieczeństwa imprez masowych, wtedy będzie decyzja. Do tego czasu czekamy na opinie odpowiednich służb porządkowych, m.in. straży pożarnej. Czekamy także na to, co zrobi Ekstraklasa SA – zapowiada Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego. Oczywiście doszło do znacznych naruszeń przepisów, to nie była jedna czy dwie race, nastąpiło też duże zadymienie, ale konieczne są opinie naszych służb.

Stube podkreśla, że na razie nie ma się co spieszyć, ponieważ następny mecz na Bułgarskiej zaplanowany jest dopiero 12 kwietnia.
– Termin nie koliduje z innym meczem, więc spokojnie do tego podchodzimy – zapewnia rzecznik i przypomina, że nie chodzi o ukaranie klubu, lecz o zapewnienie bezpieczeństwa.