Metoda “na policjanta” – złodzieje też chcą awansować

Prokuratura rejonowa Poznań – Stare Miasto zajmuje się sprawą, w której ofiarą oszustwa, w której poszkodowana została 74 letnia kobieta. Kobieta padła ofiarą jednej z popularnych metod oszustwa, ale nieco zmodyfikowanej. Oszust bowiem sięgnął po autorytet z “wyższej półki”.

Prokuratura nie podaje, kiedy doszło do oszustwa. Wiadomo natomiast, że do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta podająca się za członka rodziny. Po chwili jednak do swojej ofiary zadzwonił nieznany mężczyzna, przedstawiający się jako funkcjonariusz… Centralnego Biura Śledczego z Warszawy. Co ciekawe, mężczyzna poinformował starszą kobietę o tym, że dzwoniąca wcześniej kobieta jest oszustką, a pieniądze 74-latki są zagrożone.

Jak nietrudno się domyślić, mężczyzna również był oszustem, niestety jego ofiara uległa namowom rzekomego funkcjonariusza, wypłaciła z rachunków bankowych swoje oszczędności i przekazała je oszustowi.

Policja od dawna już zwraca uwagę, że popularna metoda oszustwa “na wnuczka” jest stale modyfikowana przez przestępców, którzy przedstawiają się także jako lekarze, policjanci, prawnicy, prokuratorzy czy też właśnie funkcjonariusze CBŚ. “Niebiescy” przypominają także, że żadne policyjne procedury nie uwzględniają przekazywania funkcjonariuszom pieniędzy od osób prywatnych, a każdą osobę podającą się za policjanta czy też pracownika innych służb można łatwo sprawdzić.

W sprawie 74-latki niestety jeszcze nie ujęto żadnego podejrzanego. Prokuratura jednak pracuje nad doprowadzeniem oszusta przed oblicze sprawiedliwości.