Transatlantyk bez Glocal Hero Award. Jan A. P. Kaczmarek o jubileuszowej edycji: „Tematem jest chaos”

Tegoroczne Glocal Hero Award nieujawniony laureat odbierze w roku 2016. Już nie w Poznaniu, a w Łodzi. „Nie rozmawiajmy o przyszłości” nawoływał Jan A. P. Kaczmarek.

– Wręczamy nagrodę tylko wtedy, kiedy osoba fizycznie pojawi się na festiwalu – decyzję o rezygnacji z przyznania nagrody Glocal Hero komentuje Kaczmarek. Laureat Oscara za „Marzyciela” odmówił w imieniu festiwalu odstępstwa od tej zasady. „Wiem, jak okropnie jest wręczać nagrodę, której nikt nie odbiera. I nie zafundujemy tego państwu” uzasadniał. – W przyszłym roku wręczymy dwie nagrody: za ten rok i za przyszły.

Chaos kwituje zamknięcie poznańskiego rozdziału Transatlantyku. Nie tylko informacyjny.

– Tematem jubileuszowej edycji jest chaos, wyrażający się na wielu płaszczyznach – opowiadał pomysłodawca festiwalu. Widzowie zobaczą go w m.in. opowiadającym o brazylijskich grafficiarzach „Pixadores” czy neo-noirowym „Wolny strzelcu”, nominowanym do Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny.

Shem Bittermana, scenarzysta filmu  „Whitney”, Transatlantyk podsumował słowami: „Sztuka, kultura, jedzenie i kontakt.”. A o festiwalach podobnych Transatlantykowi Joe Pantoliano, aktor znany z „Rodziny Soprano”, mówił:

– Naładowuję na nich baterie wyobraźni. Przypominają mi, dlaczego chcę istnieć w branży filmowej.

Bitterman spotka się z fanami 9, Bitterman 11  sierpnia w Multikinie 51.

7 sierpnia pod batutą „czarnej pantery polskiej dyrygentury”, Monik Wolińskiej, Transatlantyk Symphony Orchestra wykona utwory z m.in. „Titanica” i „Apollo 13”. Orkiestrze towarzyszyć będzie Chór Kameralny Bartosza Michałowskiego, a wspólnie zagrają podczas gali otwarcia, prowadzonej przez Marcina Prokopa. Zebrani w auli UAM usłyszą premierowe „Interlude” autorstwa Kaczmarka.

Filmy pod sierpniowym niebem obejrzymy dzięki sekcji kina mobilnego. Pierwszy, „Marzyciel” z Johnnym Deppem, 7 sierpnia o godz. 21.30 na Moście Jordana.

– Mam nadzieję, że most ma wystarczający udźwig – w nawiązaniu do dotychczasowej frekwencji na festiwalu mówił Michał Cabaj ze ŠKODY. Na Łóżkotekę, nazwaną przez wirtuoza fidoli Fischera „perfekcyjną, ale nieprzerażającą doskonałością”, bilety wyprzedały się w ciągu paru minut.

Kaczmarek hołduje „carpe diem” i komentarzy co do przyszłości Transatlantyku odmawia. A przynajmniej do zakończenia festiwalu, 14 sierpnia.