Dziuba: “Wielkopolska ma do rządu dwóch pewniaków”

Nie zaczęli na dobre kadencji pierwszej, Tadeusz Dziuba mówi już o drugiej – Prawo i Sprawiedliwość przytłaczającą przewagą wygrywa wybory parlamentarne . Do samodzielnych rządów partii Jarosława Kaczyńskiego ręce przyłoży co najmniej dwóch Wielkopolan, a Dziuba przewiduje: „Żeby była druga kadencja, sukces musi przyjść w ciągu dwóch lat”.

Już-jeszcze nie wojewoda, sukcesem Prawa i Sprawiedliwości zaskoczony nie jest – powyborcze wyniki sondażowe Tadeusz Dziuba skwitował: „po prostu potwierdziły wcześniejsze intuicje”.
– Obywatele z pewną zwłoką zrozumieli, że trzeba powstrzymać proces degradacji, sukcesywnego pogarszania jakości państwa i postawili na nowe formacje – 8-letnie rządy Platformy podsumowuje „jedynka” PiS-u na poznańskich listach wyborczych. – Dla mnie to jest wybór logiczny.

Z wyborem Polacy nie mieli problemu – przepaść pomiędzy pierwszym a drugim miejscem jest znacząca. Według wyników sondażowych, aż 38 proc. obywateli poparło Prawo i Sprawiedliwość, dając partii Kaczyńskiego 238 mandatów i samodzielne rządy w Polsce. Tylko 23,4 proc. zdobyło PO, tracąc na rzecz PiS-u głosy m.in. najlepiej wykształconych, jak wynika z sondażu exit poll ośrodka Ipsos dla TVN24. Czy trybiki prawicowej maszyny poobraca Dziuba – nie wiadomo.
– Jestem przywiązany do funkcji wojewody – tytuł wojewody wielkopolskiego Dziuba piastował przez 2 lata, do 2007 r. – Potrafiłbym wykonywać ten zakres obowiązków w sposób niewymuszony i dobrze. Jeżeli taka oferta zostanie mi złożona, to na pewno ją poważnie rozważę.
Gdy Dziuba-wojewoda wypada z wyścigu, nie mogąc piastować stanowiska poselskiego, do parlamentu wchodzi kolejna osoba z listy. A sprawować wysoko postawione stanowiska ma, zdaniem kandydata PiS-u na prezydenta Poznania sprzed roku, dwóch Wielkopolan.
– Właściwie dwóch pewniaków można wymienić – Dziuba zaznaczył, że jest to tylko jego wyobrażenie i dodał: „myślę tutaj o stanowiskach ministrów i wiceministrów”. – Pana posła Pawła Szałamachę i niedawnego europosła pana Konrada Szymańskiego.

Nieobecny na wieczorze wyborczym Szałamacha, według Dziuby, stanie na czele Ministerstwa Gospodarki natomiast Szymański obejmie Ministerstwo Spraw Zagranicznych lub resort do spraw Unii Europejskiej. Poznańska „dwójka” i protegowany Beaty Szydło – przynajmniej medialnie, bo z panią kandydat na premier był nie tylko na plakatach wyborczych, ale i podczas niedawnej wizyty na Jeżycach – w fotelu wiceministra już siedział. Pracujący niegdyś w Ministerstwie Skarbu Państwa, Szałamacha sukces gospodarczy Poznania widzi w zdobyciu dla WZMotów kontraktu na modernizację czołgów. Stolica Wielkopolski, zapowiada „dwójka”, zarobi na umowie z wojskiem miliardy zł. – być może z błogosławieństwem Jarosława Gowina, kandydata na ministra obrony.

Na spełnienie marzeń o hegemonii prawicy, PiS czekał prawie dekadę, Dziuba jest jednak ostrożny – w wieczór wyborów zabawa, tak, ale od następnego dnia – tylko praca.
– Trudno tutaj mówić o uldze, raczej wybiegam myślą w przyszłość, jako człowiek który pracował już w administracji rządowej i zdaje sobie sprawę z trudności, jakie w administracji obowiązują – komentuje Dziuba. Stwierdza, że wzruszenia wynik nie przyniósł – bo jest człowiekiem „dosyć stonowanym, zdystansowanym”. – Widzę trud, który trzeba podjąć w ciągu najbliższych 2 lat. Mówię o 2 latach, ponieważ według mojego wyobrażenia PiS musi podstawowy sukces dla Polski w tym okresie uzyskać, by obywatele Prawu i Sprawiedliwości zawierzyli i po to, by jeszcze w następnej kadencji powierzyli mandat tej koalicji dobrej woli, która się zawiąże jeszcze w tym roku. Żeby była druga kadencja, sukces musi przyjść w ciągu 2 lat.
A żeby była pierwsza kadencja, musimy poznać oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych – to we wtorek, 27 października. Już teraz jest pewne: Prawo i Sprawiedliwość odniosło sukces na wszystkich płaszczyznach.