Prawo i Sprawiedliwość: ulotka o tym, jak Bronisław Komorowski słowa nie dotrzymał

Obiecał i oszukał – tak zatytułowana jest ulotka, którą wydało Prawo i Sprawiedliwość, a która poświęcona jest prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Te właśnie ulotki będzie rozprowadzał w całej Polsce sztab wyborczy Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta RP.

Pomysł ulotki i jego tytuł może się wydawać radykalny, jednak poseł Tadeusz Dziuba tłumaczy, że i sam Bronisław Komorowski jest kandydatem szczególnym.
– Szczególnym, ponieważ 5 lat temu składał pewne obietnice, wygrał wybory, jest więc czas, żeby sprawdzić, jak te obietnice zrealizował – wyjaśnia poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Co zawiera ulotka? Według słów Tadeusza Dziuby największe oszustwa obecnego prezydenta i jednocześnie kandydata na to stanowisko. Na przykład to, że zgodził się na podniesienie podatku VAT, a wcześniej twierdził, że jest to najgorsze rozwiązanie.
– Prezydent zwiększył kwotę o 11 mld zł, które zostały wyciągnięte z kieszeni Polaków – mówi Tadeusz Dziuba. – Tymczasem, jak szacują eksperci, oszustwa podatkowe kosztują budżet 40 mld zł. Mamy więc do czynienia z mechanizmem, gdzie prezydent zgadza się, by rząd jego formacji politycznej wyciągał pieniądze z kieszeni podatników a zostawiał w spokoju oszustów…

Poseł zwrócił też uwagę na fakt, że wiele międzynarodowych koncernów działających w Polsce oraz osiągających tu zyski nie płaci podatków.
– Najwięcej płaci Biedronka, bo 1 promil – zaznacza poseł. – A każdy obywatel płaci 19 procent podatków od swoich dochodów. I to prezydent zgodził się na podniesienie podatków.

PiS wytyka też prezydentowi podpisanie ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego, bo przed wyborami deklarował, że taka zmiana będzie, ale na zasadzie wyboru: gdy ktoś chce, może pracować dłużej i mieć wyższą emeryturę, lub też pracować krócej i mieć emeryturę niższą. Tymczasem teraz wszyscy muszą pracować do 67 roku życia.
– Dla kobiet na wsi oznaczało to podniesienie wieku emerytalnego o 12 lat – zwraca uwagę poseł. – W innych krajach podnosi się wiek emerytalny, korzysta z tego rozwiązania, ale to nie znaczy, że należy je na ślepo stosować. U nas nie ma bezwzględnej konieczności sięgania po takie rozwiązania, Polska nie jest w sytuacji tak złej, że musi po to sięgać.

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości mamy ogromne rezerwy, do których można sięgnąć zamiast podwyższania wieku emerytalnego, by poprawić sytuację w budżecie – są inne sposoby na zwiększenie wpływów do budżetu, trzeba je tylko wykorzystać. Jednym z nich jest opodatkowanie tych firm i banków, które działają na terenie Polski, ale nie płaca tu podatków, a także transferów międzynarodowych.
– W ten sposób rozwiązano ten problem na Węgrzech – wyjaśnia. – To sposób na uzyskanie takich przychodów, że znaczna część rodzin wielodzietnych nie płaci podatków w ogóle. Nie chodzi o to, żeby łupić przedsiębiorców, ale żeby płacili uczciwy podatek.

Poseł zwrócił też uwagę, że nie ma wyrównania dopłat dla rolników, mimo że prezydent je obiecywał.
– Nasi rolnicy korzystają z dobrodziejstw dopłat do działalności, ale to ułamek w stosunku do tego, co uzyskują inne kraje UE – mówi poseł. – Dostajemy dopłaty na poziomie małych krajów, jak Holandia czy Austria.

Tadeusz Dziuba wypunktował także fakt, że prezydent nie doprowadził do likwidacji abonamentu RTV, mimo obietnic, że to zrobi.
– Ja osobiście jestem za abonamentem, uważam go za rozwiązanie w miarę funkcjonalne – mówi poseł. – Ale tu mówimy o obietnicach, a tej obietnicy pan prezydent nie spełnił. Będziemy wyborcom o tych niespełnionych obietnicach przypominać.