Sylwester na Małeckiego: będzie grill i… zapłonie kanapa?

Niechlubną tradycją łazarską jest to, że sylwestrowa zabawa na ulicy Małeckiego zamienia się w zbiorowe palenie mebli, a niekiedy nawet w zamieszki i bójki z policją. Osiedlowi radni wraz z policją już teraz zastanawiają się, jak zapobiec rozruchom. Niektóre propozycje są dość zaskakujące…

O planach łazarskich radnych informuje serwis Lazarz.pl, którego dziennikarz był obecny na posiedzeniu rady tegoż osiedla. Jednym z głównych tematów posiedzenia był sylwester na ulicy Małeckiego.

Zabawa sylwestrowa na tej ulicy zawsze przebiega w sposób… specyficzny. Tegoroczne świętowanie zakończyło się pożarem i ewakuacją kamienicy, starciami z policją i zatrzymaniem czterech osób, które odpowiadały później za napaść na policjanta. Wyjątkowo obyło się bez palenia mebli, ale zapłonął jeden z koszy na śmieci.

Nic więc dziwnego, że radni chcą zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości. Jedną z propozycji jest organizacja sylwestra dla mieszkańców.
– Dlaczego nie można zrobić wspólnego sylwestra dla wszystkich mieszkańców. Sąsiedzi przynieśliby ciasto. Można byłoby zaprosić administratora, właścicieli zakładów rzemieślniczych. Byłaby to impreza sąsiedzka przy kawie i cieście. Można zaprosić również zespół muzyczny – zaproponował radny Roman Modrzyński.

Z kolei Otwarta Grupa Łazarska proponuje również zorganizowanie grilla z… płonącą kanapą.

– Planujemy widowisko, spektakl. Myślimy o symbolicznym spaleniu kanapy i grillu. Można zrobić również rzeźbę, która zapłonie. Chodzi oto, by było to w sposób kontrolowany. Kiedyś naprawdę może na Małeckiego dojść do tragedii. Chcemy zmienić obraz tego miejsca – dodał Łukasz Trusewicz z Otwartej Strefy Kultury.

Pomysłom przychylni są przedstawiciele policji, którzy zapewniają jednocześnie, że impreza (legalna bądź nie) będzie zabezpieczana przez funkcjonariuszy służb porządkowych.

Jedno jest (niemal) pewne – sylwester na Małeckiego będzie. To mieszkańcy będą musieli zdecydować, w jakiej formie będzie się odbywał.