Mieszkańcy poznańskiego osiedla nie mają ciepłej wody od czerwca. Pośrednik żąda 20 tys. zł miesięcznie

Wojna o ciepłą wodę na poznańskich Podolanach nie zmierza nawet ku końcowi. Dwa bloki przy ul. Strzeszyńskiej od wakacji pozbawione były ciepłej wody i ogrzewania. Wszystko z powodu konfliktu mieszkańców z byłym deweloperem, którego spółka-córka domaga się 20 tys. złotych miesięcznie za pośrednictwo w dostarczaniu ciepłej wody i ogrzewania do mieszkań.

W ubiegłym tygodniu, zgodnie z decyzją sądu, mieszkańcy weszli do pomieszczeń technicznych i włączyli potrzebne im media. Normalnością cieszyli się zaledwie dwa dni, bo deweloper wszedł do pomieszczenia, wszystko pozamykał i założył własną kłódkę. – Normalnie apelowalibyśmy do jego przyzwoitości, ale to nie ma sensu. To jest po prostu taki człowiek – rozkładają bezradnie ręce lokatorzy.