Politycy PiS o dworcu Poznań Główny: wydłużyć tunel i zadaszyć perony

Politycy PiS zabierają głos w sprawie rozwiązań komunikacyjnych na dworcu kolejowym Poznań Główny. Poseł Tadeusz Dziuba przekonuje, że cały kompleks jest niefuncjonalny i postuluje przedłużenie podziemnego tunelu poza galerię Poznań City Center. Wtóruje mu radny Adam Pawlik.

Obecne rozwiązania komunikacyjne na dworcu PKP w Poznaniu, delikatnie mówiąc, nie wszystkim odpowiadają, a mówiąc nieco bardziej dosadnie zdaniem dużej części poznaniaków (i podróżnych z innych miast) wołają o pomstę do nieba. Największym problemem wydaje się konieczność przejścia przez galerię Poznań City Center w przypadku chęci przedostania się na przystanek autobusowy znajdujący się po stronie wschodniej. Nie od dziś wiadomo, że mocno uprzykrza to życie podróżnym, powodując sporo frustracji i niezadowolenia.

Przedłużyć tunel

– Należy zadać sobie pytanie, dlaczego w sposób tak niefunkcjonalny zorganizowano ruch w tym kompleksie dworcowym – mówi wprost Tadeusz Dziuba, poseł PiS. I odpowiada, zaznaczając, że jest to wyłącznie jego hipoteza: – Budowniczy tego dworca wiedział, że będzie sprzedawał kompleks handlowy, który jest tak naprawdę główną częścią tej całej inwestycji. Wiedział też, że sprzeda go za odpowiednio wysoką wartość wtedy, kiedy duży potok osób będzie przepływał przez ten kompleks. Stąd też rozwiązania komunikacyjne na tym dworcu nie zostały dostosowane do potrzeb pasażerów, a do tego, by ruch był tak zorganizowany, żeby jak najwięcej osób przepływało przez kompleks handlowy.

Dziuba widzi jednak rozwiązanie z tej sytuacji. Dodajmy, że chodzi o rozwiązanie, które było już postulowane m.in. przez Andrzeja Kurzawskiego, architekta z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, podczas niedawnej debaty o kształcie starego dworca PKP w Poznaniu. Mowa o przedłużeniu podziemnego tunelu prowadzącego z Dworca Zachodniego do obecnego dworca Poznań Główny.

– Apelujemy, by wydłużyć ten tunel, tak aby skutecznie łączył stronę zachodnią ze stroną wschodnią tego kompleksu dworcowego – mówi Dziuba. – Poprawiłoby to radykalnie funkcjonalność całego obiektu i ułatwiło życie pasażerom. Oprócz tego połączyłoby to również obie części miasta: wschodnią i zachodnią.

Komunikacja przede wszystkim

Posłowi Dziubie wtóruje jego partyjny kolega, radny Adam Pawlik, wyliczając korzyści takiego posunięcia.

– Po stronie wschodniej jest postój taksówek, przystanek autobusowy, przystanek tramwajowy i nowy dworzec PKS, czyli aż cztery ważne środki transportu, trzy publiczne i jeden indywidualny – zauważa Pawlik. – Żeby się do nich dostać z poziomu tunelu, trzeba obecnie wyjść na powierzchnię i wjechać schodami ruchomymi na górę, przejść przez cały „chlebak” do galerii handlowej, następnie zjechać schodami ruchomymi w dół i wyjść przez drzwi obrotowe, które mają przecież małą przepustowość. To jest bardzo uciążliwe i wpływa na czas podróżowania. A mówimy o dworcu, który jest na drugim miejscu w Polsce, jeśli chodzi o liczbę obsługiwanych pasażerów.

Bez kładki, ale z koncepcją

Pawlik i Dziuba przekonują, że trzeba zaniechać planowanej budowy kładki łączącej „nowy” dworzec Poznań Główny z peronami 4, 5 i 6, zgodnie podkreślając, że jest to zły pomysł. Pytanie tylko, na ile możliwa do zrealizowania jest ich koncepcja. Trzeba przecież pamiętać, że przedłużenie tunelu łączącego Dworzec Zachodni z obecnym dworcem Poznań Główny może nastręczyć wielu trudności natury technicznej, ale…

– Na początku przyszłego tygodnia będę w posiadaniu koncepcji opracowanej przez fachowe biuro projektowe, która pokazuje możliwe warianty wydłużenia tego tunelu – zapewnia radny Adam Pawlik. – Oczywiście gdyby ten tunel był wydłużony w trakcie budowy galerii handlowej, całe to przedsięwzięcie byłoby po pierwsze łatwiejsze, a po drugie tańsze w wykonaniu, ale i dziś da się to zrobić.

Dopóki nie ma projektu, koszt pozostaje nieznany. Pawlik wstępnie mówi o ok. 25 mln zł, co – jak zaznacza – nie jest wysoką kwotą w odniesieniu do innych wydatków miasta.

Nie tylko tunel

Pomysły polityków PiS nie kończą się jednak na przedłużeniu tunelu dworcowego. Ich uwagę zajmuje również zadaszenie peronów 4, 5 i 6.

– Trzeba zadaszyć te perony, tak aby pasażerowie, którzy czekają na pociągi, byli chronieni przed opadami atmosferycznymi – nie ma wątpliwości Tadeusz Dziuba. Jego zdaniem rozwiązanie jest stosunkowo proste i oczywiste: trzeba nakryć je wspólną wiatą, by padający deszcz czy sypiący śnieg nie leciał na głowy podróżnym. Gdyby tylko wszystko to było takie proste…