– Dwóch pijanych mężczyzn śpi w autobusie! Pojazd jest wyłączony z kursu, stoi na pętli Franowo – poinformował strażników dyżurny Nadzoru Ruchu MPK.
Dalszą część zdarzenia relacjonuje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej Straży Miejskiej.
– Strażnicy przybyli na miejsce zastali w autobusie dwóch mężczyzn w wieku ok. 30 lat – opowiada Piwecki. – Jeden z nich leżał na podłodze, a drugi na tylnym siedzeniu. W pierwszym odruchu funkcjonariusze podejrzewali, że przyczyną może być upojenie alkoholowe, jednak w trakcie próby nawiązania z mini kontaktu zwrócili uwagę na charakterystyczny dla środków odurzających mętny wzrok oraz brak woni alkoholu.
Okazało się, że przypuszczenia strażników były słuszne. Potwierdził je ratownik medyczny z zespołu karetki pogotowia, która szybko pojawiła się na miejscu. Na miejsce przybyli też funkcjonariusze policji. U jednego z mężczyzn udało im się znaleźć woreczek foliowy zawierający zielony susz. Nie czekając długo, mundurowi wykonali ponadto test na zawartość zabronionych środków odurzających w organizmach obu mężczyzn. Test dał wynik pozytywny.
Jeden ze „śpiochów” został zatrzymany, drugi natomiast z uwagi na pogarszający się stan zdrowia – przewieziony do szpitala.
Cóż, przysłowie, które głosi, że kto śpi, ten nie grzeszy, w tym przypadku nie znalazło zastosowania. Swoją drogą, ciekawe o czym śnili kłopotliwi pasażerowie i o czym pomyśleli, gdy już zostali wybudzeni…