Radna PiS zwierzęta lubi, osiołki kocha. Bo jeden z nich wiózł na grzbiecie Maryję

Sławny na cały świat po oślej seks aferze Napoleon ma nową partnerkę. – Miał być welon, a nie ma. Więc na razie to nie ślub, a zaręczyny – żartowała Lidia Dudziak, radna PiS. Do Starego Zoo przyszła błogosławić zwierzęcy związek, chociaż do rozpadu ostatniego doprowadziła właśnie jej interwencja.

–  Media urządziły chłostę, a nie na wszystkie baty radna zasłużyła – 1 kwietnia seks aferę z udziałem oślich partnerów, Napoleona i Antoniny, komentowała Małgorzata Chodyła, rzecznik poznańskiego ogrodu zoologicznego.

We wrześniu 2015 r. Lidia Dudziak, miejska radna z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, doprowadziła do rozpadu wielodzietnej zwierzęcej rodziny. Napoleon i Antonina, razem od dekady, kopulacją na jeżyckim wybiegu zgorszyły matki z dziećmi. Kobiety interweniowały w urzędzie miasta. Radna Dudziak, oddana partii 59-latka z charakterystycznymi rudymi włosami, poważnie podeszła do sprawy i zaapelowała o rozdzielenie pary. Sprawę opisywały media polskie i zagraniczne.

– Zaprosiliśmy radną na oficjalne przywitanie nowej ośliczki. Chcieliśmy dać jej szansę na odczarowanie sytuacji – kontynuuje Chodyła.

 “To, co się stało było niefortunne. Nie wracajmy do przeszłości”

Owoc zakazanego związku, maleńki Tabu – imię wybrali internauci – padł w listopadzie zaledwie miesiąc po narodzinach z powodu zachłystowego zapalenia płuc. Przekarmiona Antonina została uśpiona parę drzwi wcześniej. Napoleon cierpiał podwójnie, ale niedługo był wdowcem. W ostatnich dniach marca 2016 r. do Starego Zoo przyjechała ośliczka Malwina, zdaniem dyrektor Zgrabczyńskiej „piękna i spokojna”. Zaproszenie na 2 kwietnia, na oficjalną prezentację samiczki, radna Dudziak przyjęła.  

– Kocham osiołki. Zwierzęta lubię, a osiołki kocham wyjątkowo. Przecież osiołek na swoim grzbiecie wiózł Maryję, chociażby dlatego darzę je miłością – mówiła zachwycona Malwiną radna. –  To, co się stało było niefortunne. Nie wracajmy do przeszłości, są teraz ważniejsze sprawy. Cieszę się, ze jest żona dla naszego Napoleona i że będą małe. Podobno welon miał być już dzisiaj, a że nie ma, na razie mamy zaręczyny, nie ślub.

Jeżycko-łazarska radna przypomina: bezpłatny wstęp do Starego Zoo to także jej zasługa. Wystąpiła przeciwko Ryszardowi Grobelnemu, gdy ten chciał pobierać opłaty za wejście. Od razu zaakceptowała też Ewę Zgrabczyńską, nową dyrektor placówki w przeciwieństwie do kolegi z partii, Michała Grzesia.

– Ogród dobrą pracą powinna rozsławić dyrektor Zgrabczyńska. Ogród powinien być sławny, nie osiołki.