Radni lewicy chcieli, aby Miasto wyraziło gotowość do przyjęcia uchodźców do Poznania i udzielenia im pomocy. Pomysł ten wzbudzał wątpliwości zarówno opozycji, jak i koalicjantów. Marek Sternalski zwrócił uwagę na fakt, że udawanie, iż miasto jest gotowe na taki krok w stu procentach, może przynieść więcej krzywdy niż pozytywnego efektu. Zaznaczył, że do tej pory Polacy z Mariupola, którzy zostali przyjęci w stolicy Wielkopolski, nadal nie zintegrowali się ostatecznie ze społeczeństwem i nie wszyscy znaleźli pracę.
Zdaniem radnego Platformy Obywatelskiej, o wiele lepszym rozwiązaniem jest wspieranie organizacji charytatywnych, które lepiej orientują się jaki sposób pomocy jest najbardziej potrzebny.
Ostatecznie, po długiej dyskusji także ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości, udało się przyjąć wspólną wersję tekstu apelu. Wykreślono słowa o zapraszaniu uchodźców i udzielaniu im schronienia, skupiając się na wspieraniu działań organizacji charytatywnych, które pomagają uciekającym z Syrii i Iraku.