Jedno skrzyżowanie, kilka minut czekania. Urzędnicy widzą problem, ale na zmiany trzeba poczekać

Mieszkańcy i osiedlowi radni wraz z urzędnikami przechodzili przez “najgorsze skrzyżowanie w mieście”, czyli krzyżówkę ul. Garbary, ul. Małe Garbary i ul. Estkowskiego. Akcja miała pokazać urzędnikom codzienny koszmar poznaniaków w tym miejscu.

Jedno skrzyżowanie, którego pokonanie potrafi zająć czasem nawet ponad 6 minut – wszystko przez oczekiwanie na zielone światło. Najgorsze jest pokonanie odcinka północ-południe, gdzie piesi muszą pokonać cztery sygnalizacje świetle, by dostać się na przystanek stroną zachodnią. Z kolei idąc po stronie wschodniej, konieczne jest oczekiwanie na zielone światło na wąskiej wysepce między jezdnią a torami tramwajowymi. To sytuacja nie tylko irytująca, ale także niebezpieczna, szczególnie, że jest to droga dzieci do szkoły podstawowej.

“Dzieciaki muszą stać na środku, w miejscu, gdzie za ich plecami jeździ tramwaj. Tam jest po prostu niebezpiecznie”

mówi radny z Rady Osiedla Stare Miasto, Tomasz Dworek

Co więcej, zdarzają się sytuacje, w których czerwone światło pali się dla wszystkich – pieszych, samochodów i tramwajów. Mieszkańcy wraz z Radą Osiedla od lat walczą o zmianę lub regulację sygnalizacji świetlnej, co rozwiązałoby problem, jednak jak do tej pory, mimo zapewnień, urzędnicy nie podjęli żadnych decyzji.

W piątek osiedlowi radni zaprosili więc przedstawicieli Zarządu Dróg Miejskich, aby wspólnie przejść przez skrzyżowanie i pokazać codzienność setek poznaniaków, którzy pokonują tę trasę. Urzędnicy przyznali, że problem jest duży, jednak nie dają szans na jego szybkie rozwiązanie. Jak mówią, trwa procedura przetargowa, a sam projekt powinien być wdrożony do końca czerwca.

Co ma się zmienić? Planowana jest synchronizacja sygnalizacji dla pieszych po stronie ul. Estkowskiego tak, by zielone światło paliło się tak długo, aby było możliwe pokonanie wszystkich przejść przy pierwszym podejściu – bez konieczności zatrzymywania się i oczekiwania na wysepce koło torów tramwajowych. Z kolei na ul. Małe Garbary ma zostać zlikwidowana nawrotka dla samochodów, aby częściej mogło palić się zielone światło dla pieszych.