Inspektorzy zatrzymali do kontroli dostawcze Iveco, ponieważ chcieli zbadać czy nie zostały przekroczone normy dopuszczalnej masy całkowitej. Uwagę pracowników zwrócił wyjątkowo zły stan techniczny pojazdu.
Kontrola wykazała wycieki oleju z silnika i układu pneumatycznego windy wyładowczej, widoczne były liczne ogniska korozji, uszkodzone było lusterko zewnętrzne, a ogumienie było w skandalicznym stanie. Okazało się także, że pojazd nie ma ważnego badania technicznego, a na dodatek przekroczona o 1,5 tony została dopuszczalna masa całkowita pojazdu.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu i ukarali kierowcę mandatem w wysokości 500 złotych.