Jeszcze zanim w Wielkopolsce rozpoczął się „maraton burzowy”, który dla strażaków oznaczał ogrom pracy, wieczorem dostali zgłoszenie o kruku uwięzionym na drzewie w miejscowości Bugaj. Sytuacja miała miejsce niedaleko ogródków działkowych, a ptaka zauważyli przechodnie.
Kruk wisiał na wysokości kilkunastu metrów, dlatego konieczne było wysłanie na miejsce grupy, która specjalizuje się w takich pracach. Jeden ze strażaków wszedł na drzewo i uwolnił ptaka. Zwierzę było zmęczone i odwodnione.
Ratownicy podali mu wodę, a po chwili kruk nabrał sił i był w stanie wyruszyć w dalszą drogę.