Nie tylko samochody – sprawca strzelaniny na Jeżycach zdemolował także przychodnię, usłyszał zarzuty

Nie tylko samochody, ale także lokalna przychodnia została zdemolowana przez sprawcę strzelaniny, do jakiej doszło we wtorek na poznańskich Jeżycach. Rzecznik Wielkopolskiej Policji, Andrzej Borowiak wyjaśnia okoliczności zajścia.

Jak relacjonuje rzecznik, policjanci otrzymali sygnał od mieszkańców o agresywnym mężczyźnie, który jest uzbrojony w noż, zaczepiał przechodniów, zdemolował miejscową przychodnię i niszczy samochody.

Gdy funkcjonariusze dotarli we wskazane miejsce, między nimi a sprawcą doszło do szarpaniny podczas próby obezwładnienia agresora. Wówczas, uszkodzona została kabura, w której znajdował się pistolet.

Broń wypadła na ziemię, a sprawca zdążył ją chwycić i oddać kilka strzałów. Na szczęście, nikt nie ucierpiał w wyniku tego zajścia. Mężczyzna wyrwał się policjantom i ruszył w dalszą ucieczkę, jednak po krótkim pościgu, funkcjonariuszom udało się go obezwładnić.

Mężczyzna był pod wpływem środków psychoaktywnych. Był na tyle agresywny, że lekarz miał problem z jego zbadaniem.

Zatrzymany usłyszał trzy zarzuty – dwa odnoszące się do uszkodzenia mienia i jeden do czynnej napaści na funkcjonariuszy. Policja wraz z prokuraturą wnioskują o areszt dla mężczyzny.