Dzielnicowy był akurat poza służbą i wracał ze sklepu. Na chodniku zauważył dużego psa, który szarpał leżącego na ziemi chłopca. Policjant od razu ruszył na pomoc i próbował odciągnąć uwagę zwierzęcia, jednak pies był zbyt skupiony na dziecku, które szarpał za głowę.
Mundurowy mocno kopnął zwierzę, by oderwać je od 10-latka. Pies uciekł na teren swojej posesji, a policjant przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Na miejsce wezwał pogotowie i skupił się na zatamowaniu krwotoku. Pomagał mu w tym świadek zdarzenia, który także podbiegł do chłopca.
Dziecko zostało zabrane do szpitala. Ma pogryzienia na tyle głowy, w okolicach ucha oraz na rękach. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja chwali zarówno postawę funkcjonariusza, jak i samego chłopca. Dziecko, pomimo stresu, pamiętało, by przyjąć bezpieczną pozycję na tzw. “żółwia”, dzięki której zasłonięte są miękkie części ciała oraz twarz. Chłopiec zapamiętał tę radę z jednych ze spotkań z dzielnicowym w szkole.
Prokuratura czeka na opinię biegłego medycyny sądowej, by postawić zarzuty właścicielowi czworonoga. Pies rady Akita Inu posiadał wszystkie wymagane szczepienia i do tej pory nie przejawiał żadnych agresywnych zachowań. Feralnego poranka, właściciele zapomnieli zamknąć bramę od posesji, dzięki czemu zwierzę mogło wybiec na chodnik.