Policja ustaliła właściciela psów, które pogryzły 11-latka

Wolsztyńscy policjanci ustalili właścicieli dwóch psów, które we wtorek dotkliwie pogryzły 11-letniego chłopca z Moch w gminie Wolsztyn, gdy schodził z boiska. Dziecko było operowane w nocy z wtorku na środę w poznańskim szpitalu, dokąd je przetransportowano po zdarzeniu.

Psy zaatakowały chłopca we wtorek, około godziny 18:00, gdy schodził z boiska po treningu piłkarskim. Obecni na terenie obiektu dorośli, w tym trener, działacz klubowy i matka dziecka próbowali odgonić dwa owczarki niemieckie od zaatakowanego 11-latka. Pozostałe dzieci także wyprowadzono poza stadion.

Chłopiec ma rany szarpane na plecach i z tyłu głowy. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala w Poznaniu, gdzie w nocy z wtorku na środę był operowany. Obecnie jego stan lekarze określają jako stabilny.

Agresywne psy udało się odłowić dopiero kilka godzin później przez specjalistyczną firmę. Policja od razu rozpoczęła poszukiwania właściciela zwierząt.

Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media, z policjantami skontaktowała się mieszkanka gminy Wolsztyn, z miejscowości oddalonej o kilkanaście kilometrów od Moch, że to prawdopodobnie zwierzęta jej i jej męża. Mężczyzna w obecności policjantów rozpoznał psy w Zielonej Górze, gdzie obecnie przebywają.

Obecnie trwają czynności mające na celu określenie, w jakich okolicznościach psy opuściły posesję oraz w jaki sposób była sprawowana nad nimi opieka, a także czy w przeszłości były agresywne.