Nie zrobił przerwy w czasie pracy, manipulował zapisem tachografu – zasnął za kierownicą

Oszustwo, które mogło się zakończyć wyjątkowo źle. Kierowca samochodu ciężarowego nie odbył przepisowej przerwy, a następnie manipulował danymi z tachografu, by ukryć rzeczywisty czas pracy. Bardzo szybko przekonał się, że to zły pomysł, ponieważ zasnął za kierownicą i wpadł do rowu.

W piątek, inspektorzy transportu drogowego zostali wezwani do kontroli pojazdu ciężarowego, który na DK92 w Chełminku, niedaleko Pniew, wpadł do rowu. Zdarzenie miało miejsce około godziny 7:00.

Kierowca przewoził towar do Gorzowa Wielkopolskiego z miejscowości Wysokie Mazowieckie. Do około godziny 3:00 jechał legalnie, ale później przyłożył magnes do impulsatora skrzyni biegów i przez około 200 kilometrów jechał bez rejestracji pracy i bez wymaganego wypoczynku.

Jak sam przyznał, zasnął za kierownicą i dlatego podróż zakończył w rowie. W tym przypadku, zakończyło się to szczęśliwie, ponieważ nikt nie został ranny. Konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania mogły być jednak o wiele poważniejsze.

W stosunku do przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne za stwierdzone naruszenia. Kierowca natomiast otrzymał mandat karny na kwotę 2 tysięcy złotych za „nierejestrowanie wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi”.

Podczas dalszej kontroli, inspektorzy stwierdzili również brak legalizacji tachografu cyfrowego oraz brak nadzoru nad pracą kierowcy.