“Ogień” dopełnieniem czterech żywiołów w zieleńcu im. Jana Suwarta

Ogień, jako ostatni z czterech żywiołów pojawił się dzisiejszej nocy na zieleńcu im. Jana Suwarta. Na szczęście, jest on symboliczny i stanowi część artystycznego założenia dla tego miejsca. Od dziś, zieleniec będzie „płonął” każdej nocy.

Siedem lat temu postanowiono zaprojektować zieleniec im. Jana Suwarta tak, by w artystyczny sposób nawiązywał do czterech żywiołów:

– ziemi – to głazy i kamienisty brzeg symbolicznej rzeki
– wody – to rabata oraz szaroniebieski kolor trwa i rośliny cebulowe o niebieskich liściach
– powietrza – które symbolizują poruszane przez wiatr trawy

Do dopełnienia całości brakowało ognia. W pierwotnej koncepcji, miały zostać posadzone bramy z buka pospolitego purpurowej odmiany, jednak w całej Europie nie udało się znaleźć dużego i rozrośniętego egzemplarzu tego gatunku. Z kolei małe rośliny, nie dałyby takiego efektu.

Podjęto decyzję o posadzeniu grabu pospolitego, a w celu uzyskania symbolicznego „ognia”, całość została otoczona czerwono-bursztynową iluminacją świetlną.

Zieleniec został tak zaprojektowany, by efekty były widoczne o każdej porze roku. „Ogień” płonąć będzie każdej nocy, przyciągając wzrok przechodniów.

Koszt projektu oraz części budowy, został pokryty przez Fundację Festiwalu Malta za środki pozyskane z koncertu „Poznań dla ziemi” zespołu Radiohead.