4 rzeczy, których nigdy nie usłyszysz od swojego dostarczyciela pizzy

Dopadł Cię głód? Jeśli tak, najprostszym i najwygodniejszym sposobem na jego zaspokojenie jest jedzenie z dostawą. Poznań jest miastem, gdzie czeka na Ciebie wiele opcji gastronomicznych – odpowiednich zarówno w porze lunchu, jak i kolacji. Najlepsza z nich, a na pewno najpopularniejsza, to pizza.

Pizza jest najchętniej zamawianym jedzeniem na wynos w Polsce. Nie ma się czemu dziwić. Możesz się nią podzielić ze znajomymi, cieszyć się mnóstwem kompozycji smaków, a przede wszystkim – nasycić zarówno mniejszy, jak i większy głód. W dostawie smakuje najlepiej, bo trafia prosto do Twojego domu albo pracy. A jeśli choć raz ją zamówiłeś – doskonale wiesz, że kontakt z dostarczycielami pizzy również jest ciekawym doświadczeniem. Czego nigdy nie usłyszysz od osoby, która dowiezie Ci pizzę? Oto nasza lista.

  • „Przepraszam, ale państwa pizza jest już zimna”

Jeszcze kilka lat temu takie zdanie mogłoby paść z ust dostawcy pizzy. Dziś jednak – gdy od jedzenia w dostawie, także w Poznaniu, wymagamy znacznie więcej – dostarczenie potrawy zamarzniętej na kość byłoby niedopuszczalne. Ale spokojnie – to nie zdarza się nawet w środku mroźnej zimy, ponieważ każdy karton z pizzą trafia do specjalnej torby termicznej i utrzymuje przyjemne ciepło aż do momentu, gdy trafi na Twój stół.

  • „Nie mogę znaleźć Państwa mieszkania”

Problemy ze zlokalizowaniem odpowiedniego numeru mieszkania czy domu, do którego ma trafić ciepła pizza? W XXI wieku to niemal niemożliwe! Dostawcy są najczęściej mistrzami jazdy po mieście i doskonale znają teren, na który dostarczają jedzenie z dowozem. A jeżeli mają problem z dotarciem na miejsce – zawsze jest system GPS. W końcu Google prawdę Ci powie.

  • „Ojej, pomyliłem zamówienia”

Dostarczyciel pizzy zazwyczaj wyrusza w trasę z co najmniej kilku zamówieniami jednocześnie. To logiczne rozwiązanie, które pozwala zaoszczędzić czas – zarówno jego, jak i klienta. Zastanawiasz się, jak to się dzieje, że kartony z poszczególnymi zamówieniami mu się nie mylą? To bardzo proste! Każdy z nich jest opisany lub opieczętowany etykietą wydrukowaną z systemu przyjmowania zamówień. W ten sposób nie ma miejsca na pomyłki.

  • „Z 200 zł też wydam bez problemu”

Największy problem dostawców pizzy? Klienci, którzy za zamówienie warte 25 zł chcą zapłacić banknotem o nominale 200 zł (jak to dobrze, że banknot 500 zł jest na razie absolutną rzadkością!). Choć pracownicy pizzerii mają przy sobie trochę gotówki – tak, aby móc wydać klientowi, rzadko zdarza się, aby byli w stanie rozmienić dwusetkę. Dlatego, jeśli zamawiasz pizzę z dowozem – miej w zanadrzu drobniejszą gotówkę, poproś o możliwość zapłacenia kartą albo – ureguluj rachunek on-line. To możliwe, gdy zamawiasz swoją pizzę przez Internet, także za pomocą aplikacji na smartfona.

Praca dostawcy pizzy jest pełna wyzwań i nie należy do najłatwiejszych. Niemniej jednak, trzeba przyznać, że to ciekawe zajęcie, a osoby, które dzielnie wyruszają z gorącym jedzeniem prosto do klientów mogą potem podzielić się ze swoimi znajomymi niejedną zabawną historią. Czy to Ty staniesz się bohaterem kolejnej?