Zastępca prezydenta Poznania komentuje akcję pomocy dla tygrysów

Przyjęcie tygrysów w Poznaniu nie było łatwe – przyznaje zastępca prezydenta miasta Bartosz Guss. Jak zauważył, fakt, że tak duży kraj nie potrafi zagospodarować dziewięciu zwierząt, nie świadczy najlepiej.

Siedem kotów na razie pozostanie w Poznaniu. Dwa pozostałe, samiec i samica trafiły tymczasowo do zoo z Człuchowie. Gdy odzyskają pełnię sił pojadą do przytuliska w Hiszpanii.

“To nie jest pierwsza tego typu inicjatywa poznańskiego zoo. Nie ukrywam, że nie jest to łatwe, przepisy prawa nam nie pozwalają. To, że w tak dużym kraju mamy problem z zagospodarowaniem dziewięciu zwierząt, to nie najlepiej świadczy. My jesteśmy w tym zakresie pionierami. Też nie jest to łatwe, bo musimy pozyskiwać szereg uprawnień. Cieszę się, że udało nam się stworzyć pewną solidarność. Świadczy o tym nie tylko obecność państwa, ale także innych ośrodków, spływają datki”

Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania