Jak wynika z sierpniowego raportu UKE, ze stacjonarnego dostępu do internetu korzysta 8,1 mln Polaków, a niemal 4/5 gospodarstw domowych w Polsce ma dostęp do internetu szerokopasmowego (łącza stacjonarne i mobilne). Liczba abonentów z roku na rok wzrasta. Badanie konsumenckie UKE pokazuje, że średni miesięczny rachunek za internet stacjonarny wynosi 51,5 zł, ale deklarowane przez respondentów kwoty rachunków wahały się od 25 do 200 zł miesięcznie. Głównymi kryteriami wyboru dostawcy internetu stacjonarnego są prędkość oraz właśnie cena usługi („Analiza cen usług stacjonarnego dostępu do internetu w Polsce”).
Zgodnie z unijnymi przepisami dostawcy internetu stacjonarnego muszą zawierać w umowach informację o minimalnych zwykle dostępnych i maksymalnych oferowanych prędkościach transmisji danych. Jeżeli konsument wykaże od nich odstępstwa i udowodni, że kupiona przez niego usługa jest niezgodna z umową, może ją reklamować u dostawcy. Do tej pory służyły do tego pomiary prędkości łącza, które można było przeprowadzić na popularnych stronach internetowych, ale te nie stanowiły wiarygodnego dowodu.
Certyfikowane przez UKE narzędzie pomiaru składa się z serwisu internetowego (pod adresem pro.speedtest.pl) oraz aplikacji na komputery stacjonarne, aplikacji WEB i mobilnych (działających na systemach Android oraz iOS). Dzięki aplikacjom użytkownik może sprawdzić prędkość wysyłania danych (upload), prędkość pobierania danych (download) oraz czas opóźnienia i jego zmienność (jitter).
– Korzystanie z aplikacji jest bezpłatne. Aby móc generować pomiary i raporty, użytkownik musi się najpierw zarejestrować. Jednorazowa rejestracja powoduje utworzenie konta, na którym są zapisywane wyniki kolejnych pomiarów, więc użytkownik ma dostęp do ich historii. Na tej podstawie będzie mógł stwierdzić, czy jakość usługi jest na stałym poziomie, polepsza się bądź pogarsza – mówi Dominik Kołtunowicz.
PRO Speed Test pozwala zarówno sprawdzić szybkość posiadanej usługi, jak i dochodzić swoich praw, jeśli okaże się, że dostawca nie wywiązuje się z umowy. Musi to być jednak specjalny, certyfikowany pomiar przeprowadzony w określonych warunkach. Co ważne, pomiary certyfikowane dotyczą tylko internetu stacjonarnego.
– W tym celu użytkownik powinien wykonać co najmniej 6 pomiarów w trakcie jednej doby. Odstęp pomiędzy tymi pomiarami musi być minimum 30-minutowy. Później taką samą procedurę powinien powtórzyć w innym dniu, ale co istotne odstęp między nimi nie może był dłuższy niż 6 dni. Jeżeli użytkownik spełni te warunki, będzie mógł wygenerować i wydrukować raport, który w przypadku oceny niedochowania warunków umowy przez operatora posłuży mu do procesu reklamacyjnego bądź postępowania sądowego – tłumaczy Dominik Kołtunowicz.
Z dotychczasowych pomiarów wynika, że średnia prędkość pobierania danych wyniosła 123,4 Mb/s w przypadku internetu stacjonarnego oraz 23,4 Mb/s dla internetu mobilnego. Natomiast prędkość wysyłania danych wyniosła odpowiednio 44 i 11,1 Mb/s.
Jak wynika ze statystyk Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wartość rynku usług dostępu do internetu w 2018 roku sięgnęła 5,4 mld zł, co stanowi ok. 14 proc. całego rynku telekomunikacyjnego w Polsce. W ciągu ostatnich pięciu lat dynamicznie wzrosła liczba szybkich (powyżej 30 Mb/s do 100 Mb/s włącznie) i superszybkich (powyżej 100 Mb/s) łączy stacjonarnych. W ubiegłym roku ok. 43 proc. wszystkich łączy stacjonarnego dostępu do internetu w Polsce stanowiły łącza o przepustowości powyżej 100 Mb/s. Natomiast łącza o przepustowości większej niż 30 Mb/s stanowiły niemal 2/3 wszystkich używanych łączy abonenckich.