Poznaniacy protestują przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego i zakazowi edukacji seksualnej

Od kilku dni jeden ze sklepów przy ul. św. Marcin w Poznaniu jest wyjątkowo popoularny, szczególnie w godzinach popołudniowo-wieczornych – przynajmniej do takich wniosków można dojść widząc kolejki, jakie ustawiają się w centrum miasta. Tymczasem to forma protestu poznaniaków, którzy sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce i projektowi, który przewiduje również zakaz edukacji seksualnej w szkołach.

“Coś czuję, że kończą mi się zapasy w domu. Muszę iść do sklepu, najlepiej na św. Marcinie… tak około 18:00” – m.in. w ten sposób osoby chcące okazać swój sprzeciw umawiają się na nietypową formę protestu. Z uwagi na stan epidemii w Polsce, zgromadzenia, w tym także manifestacje są zabronione. Poznaniacy, a także mieszkańcy innych miast znaleźli jednak sposób na to, by zaprotestować przeciw zmianom i wykorzystując wprowadzone obostrzenia ustawiają się w kolejce. Uczestnicy zachowują odległość od kolejnych osób.

Podobne protesty odbywają się m.in. także w podpoznańskich miejscowościach.

Kilka dni temu do Sejmu ponownie trafił projekt zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Przewiduje on m.in. całkowity zakaz aborcji oraz wprowadzenie zakazu edukacji seksualnej w szkołach.

Zdaniem protestujących władza próbuje wykorzystać czas, gdy społeczeństwo nie może organizować protestów i manifestacji, a na dodatek uwaga większości skupiona jest na walce z epidemią, do “przepchnięcia” projektów ustaw, które do tej pory budziły bardzo duży sprzeciw społeczny.

Jak mówią uczestnicy “kolejkowych protestów”, dziś także przewidują “wyjście do sklepu”.

“Polecam dzisiaj zakupy w Biedronce na św. Marcinie 66 lub też w aptece obok. Słyszałam, że najładniejsza pogoda będzie o godz. 18, choć sugeruję zabranie parasolki. Przypominamy o maseczkach na dziś”

jedna z uczestniczek