Wyłudzali od seniorów oszczędności stosując metodę ”na policjanta”. Zorganizowana grupa przestępcza rozbita przez policję

Poznańscy policjanci, przy wsparciu kolegów z Komendy Społecznej Policji oraz w uzgodnieniu z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu dokonali zatrzymania sześciu osób, które działając metodą „na policjanta” wyłudzali znaczne sumy pieniędzy od osób starszych. Na czele rozbitej przez funkcjonariuszy grupy przestępczej stała kobieta.

Zatrzymania dokonano na terenie Warszawy, dlatego poznańskich policjantów wspierali koledzy z warszawskiej jednostki. Wszyscy podejrzani są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się wyłudzeniami pieniędzy od osób starszych działając metodą „na policjanta”.

Sprawa ma swój początek w kwietniu 2020 roku, kiedy to do małżeństwa na poznańskim Grunwaldzie zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, który twierdził, że para jest pod obserwacją grupy przestępczej. Podczas rozmowy przekonał seniorów do likwidacji lokaty oszczędnościowej w banku i przekazania funduszy, wraz z biżuterią i kosztownościami trzymanymi w domu, do „policyjnego depozytu”. W ten sposób mieszkańcy Poznania stracili wszystkie oszczędności życia.

Sprawą zajęli się poznańscy funkcjonariusze – z komisariatu na Grunwaldzie, Komendy Miejskiej oraz Wydziału Kryminalnego KWP w Poznaniu. Szybo udało się ustalić pierwsze informacje na temat sprawców, a tropy prowadziły do Warszawy.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego ustalono, że przestępcy należą do środowiska warszawskiej Pragi. Grupa młodych osób kierowana była przez kobietę. Ustalono, że wszyscy działali jako zorganizowana grupa przestępcza, która poza Poznaniem, działała również na terenie Trójmiasta. Śledczy ustalili, że ofiary wybierane były z książki telefonicznej na podstawie imion sugerujących starszy wiek.

Wszyscy zatrzymani w sprawie zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, gdzie przedstawiono im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz siedmiu oszustw. Decyzją sąd wszyscy zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.