Mężczyzna odmówił założenia maseczki w samolocie, kapitan wezwał straż graniczną

Decydując się na lot samolotem, trzeba liczyć się z dodatkowymi ograniczeniami i zasadami bezpieczeństwa. Wydawać by się mogło, że pasażerowie są wielokrotnie o tym informowani i mają czas na zmianę decyzji o podróży jeszcze przed wejściem na pokład. W środę na poznańskiej Ławicy okazało się jednak, że niektórzy w pełni świadomie nie chcą dostosować się do przepisów, co skończyło się interwencją straży granicznej i prawie godzinnym opóźnieniem wylotu.

Do sytuacji doszło w środę, 5 sierpnia, po godzinie 7:00. Kapitan samolotu lecącego do Zakynthos poprosił straż graniczną o interwencję na pokładzie.

Okazało się, że jeden z pasażerów nie stosuje się do poleceń obsługi statku powietrznego, która wskazywała na obowiązek założenia maseczki na pokładzie samolotu. Po trzykrotnym upomnieniu 26-latka, kapitan podjął decyzję o przerwaniu kołowania i powrocie na płytę lotniska, jednocześnie zgłaszając prośbę o interwencję służb.

Funkcjonariusze po wejściu na pokład ukarali pasażera za niestosowanie się do poleceń załogi i kapitana statku powietrznego mandatem karnym w wysokości 300 złotych.

Samolot wyleciał z Poznania z około 50-minutowym opóźnieniem.

 

autorka: A. Karczewska