Poznaniacy tłumnie ruszyli po pączki i… stali w kolejkach

Od wczesnych godzin porannych przed poznańskimi cukierniami i pączkarniami ustawiały się kolejki poznaniaków chcących podtrzymać słodki zwyczaj Tłustego Czwartku.

Tradycja to tradycja i nie ma znaczenia ani mróz ani śnieg ani nawet długa kolejka. Od wczesnych godzin porannych przed poznańskimi cukierniami i pączkarniami ustawiały się kolejki. Najdłuższe przez cały dzień można było spotkać na ul. Półwiejskiej przy słynnych pączkarniach, jednak także te osiedlowe, lokalne i mneijsze cukiernie czy kawiarnie nie mogły dziś narzekać na brak klientów.

Cel był jeden – pączki. Z marmoladą, z adwokatem, z budyniem, z powidłami, z wiśnią, z różą, z dżemem, z czekoladą – to najczęściej wybierane smaki. Nie brakuje jednak bardziej nietypowych, np. z nadzieniem kokosowym czy orzechowym.

Zgodnie z tradycją, w Tłusty Czwartek należy zjeść choć jednego pączka, który ma przynieść szczęście na cały rok.